Urządzenia mają to do siebie, że lubią się psuć w najmniej oczekiwanym momencie. Mało które jednak eksploduje. Jedna z rodzin w Castlereagh w hrabstwie w Down w dość nietypowy sposób pożegnała się ze swoją pralką.
Eksplodowała ona w garażu niedługo po wstawieniu prania. Na szczęście nikogo w nim wtedy nie było. Pobojowisko jakie zastała rodzina po eksplozji było przerażające. Jak donosi „Irish Independent” w całym garażu leżały porozrzucane kawałki ostrego metalu. Na krótko przed eksplozją w pobliżu maszyny znajdowała się 14-letnia córka. Gdyby została w garażu trochę dłużej mogłoby dojść do tragedii.
PZ
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.