Naprawdę młode mieszkanki Irlandii decydujące się na przeprowadzenie aborcji są w mniejszości. Do takich wniosków prowadzi najnowszy raport autorstwa czterech lekarzy z Cork. Choć dostęp do usług aborcyjnych jest w Irlandii na bardzo dobrym poziomie, nie mogło obyć się w tym temacie bez zgrzytów.
Przez wiele lat Irlandia była krajem mającym jedno z najbardziej restrykcyjnych praw aborcyjnych na świecie. Dla kobiet chcących usunąć ciążę smutnym standardem była konieczność udania się do Anglii – tamtejsze kliniki aborcyjne na przestrzeni lat przyjęły wiele Irlandek.
Sytuacja zmieniła się wraz z początkiem 2019 roku, kiedy przepisy dotyczące usuwania ciąży zostały zdecydowanie zliberalizowane. Jedynymi ograniczeniami związanymi z przeprowadzeniem zabiegu jest wiek życia płodu – można przeprowadzić go do 12 tygodnia ciąży. W przypadku starszych płodów aborcje przeprowadzane są tylko w uzasadnionych medycznie przypadkach.
Po ponad dwóch latach obecności powszechnie dostępnej aborcji irlandzcy lekarze postanowili przeprowadzić badanie dotyczące tego typu usług. Raport autorstwa czwórki lekarzy z Cork przyjrzał się także kobietom poddającym się zabiegom przerywania ciąży. Jego konkluzje przytoczył „Irish Examiner”.
Jak się okazuje, usuwanie ciąży nie jest domeną najmłodszych mieszkanek Zielonej Wyspy. 65 procent kobiet, które poddały się temu zabiegowi, było w wieku 25 lat i powyżej. Jakkolwiek kobiety mające mniej niż 25 lat wciąż stanowią spory odsetek pacjentek, są one w mniejszości.
Lekarze zauważyli także, że przerywanie ciąży w przypadku płodów starszych niż 12 tygodni należało do zdecydowanej rzadkości. Spośród wszystkich przeprowadzonych zabiegów obejmowały one zaledwie 1 proc. przypadków.
Ważnym faktem jest to, że na przestrzeni roku znacznie wzrosła liczba lekarzy, którzy są gotowi skierować kobiety na zabieg przerywania ciąży. O ile w 2019 roku 250 lekarzy wyrażało do tego gotowość, w ubiegłym roku liczba ta wzrosła do 390.
Należy bowiem przypomnieć, że wielu lekarzy było przeciwnych liberalizacji irlandzkiego prawa aborcyjnego. Tym samym, jak zauważają autorzy raportu, jakkolwiek aborcja dostępna jest dla większości mieszkanek Irlandii, wciąż są miejsca, w których nie mają one do niej swobodnego dostępu.
Dlatego też nie powinno być zdziwieniem, że część kobiet chcących usunąć swoją ciążę wciąż korzysta z usług angielskich klinik aborcyjnych. Zgodnie z danymi przytoczonymi przez irlandzki portal, w ubiegłym roku spośród 943 aborcji przeprowadzonych w Anglii wśród nierezydentek, ponad 20 proc. z nich dotyczyło mieszkanek Irlandii.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.