Pomoc dla bezdomnych obcięta o 10 procent.
Wielkimi krokami zbliża się zima. Agencje pomagające bezdomnym alarmują, że na ulicach miast pojawia się coraz więcej osób potrzebujących ich pomocy. Tymczasem HSE obcina dla nich pomoc.
– Wolę być tu niż w Polsce. Zawsze jest szansa na darmowy posiłek, a zimy są tu zdecydowanie cieplejsze i ludzie bardziej hojni – opowiada pan Jarek. W Dublinie jest już od trzech lat. Mieszka na ulicy.
Ilu jest bezdomnych w Irlandii? Dokładnie nie wiadomo. W 2005 roku było ich 2015, w 2008 roku 2366. Agencje pomagające bezdomnym alarmują, że tylko w zeszłym roku ich liczba powiększyła się o 20 do 40 procent. Dla wielu z nich brakuje łóżek w noclegowniach, ci dostają śpiwory i nocują na ulicach. W umiarkowanym klimacie irlandzkim przynajmniej nikt nie zamarznie na chodniku. Problemy mogą pojawić się w zimie, zwłaszcza, że meteorologowie zapowiadają podobne mrozy, jak na początku tego roku. I właśnie w tym czasie Health Service Executive (HSE) planuje obciąć dotacje na pomoc dla bezdomnych nawet o 10 procent. Miały być one wypłacane między październikiem a grudniem.
Agencje już zapowiadają, że to znacznie obniży ich zdolność pomocy potrzebującym i to w najtrudniejszym dla nich czasie. Najbardziej będą dotknięte południowo zachodnie części Dublina, czyli Tallaght, Clondalkin, Kildare oraz centrum stolicy, gdzie zbiera się najwięcej bezdomnych. Dodajmy, że już w zeszłym roku datki na bezdomnych były obcięte o 5 procent…
Dublin Region Homeless Executive, który odpowiada za cięcia, przekonuje że urzędnicy dokładnie sprawdzili jaki wpływ będą miały ich decyzje na bezdomnych i do tragedii nie dojdzie. Poczekamy do zimy, żeby się o tym przekonać.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.