Napaść seksualna na kobietę spacerującą w parku
Mężczyzna, który dokonał „szokującej, brutalnej i tchórzliwej napaści seksualnej” na kobietę spacerującą z psem w parku w Cork, przyjechał i zamieszkał w Irlandii zaledwie 18 dni po zwolnieniu z więzienia, gdzie siedział za gwałt na 14-latce.
Vadim Veste (28 l.), obywatel Mołdawii i Rumunii, przyznał się przed Centralnym Sądem Karnym do napaści seksualnej na kobietę w wieku ok. 50 lat, 7 listopada 2021 roku w St Colman’s Park w Fermoy w hr. Cork.
Sąd usłyszał, że Veste przybył do Irlandii zaledwie 18 dni po zwolnieniu go z więzienia, w którym odbywał karę trzech lat pozbawienia wolności (w nienazwanym kraju w Europie Wschodniej) za gwałt na 14-letniej dziewczynce w lipcu 2016 roku. Został on zwolniony z aresztu 11 grudnia 2020 r., a 29 grudnia był już w Irlandii, aby zamieszkać z matką.
Jak informuje serwis sundayworld.com, kobieta ok. godz. 18:00 spacerowała w parku z psem, kiedy została siłą powalona na ziemię. Veste użył kapelusza jako knebla, aby powstrzymać kobietę przed płaczem, kolanami przygniótł jej ramiona, po czym dotknął jej pochwy przez bieliznę. Kobieta była przerażona i przekonana, że zostanie zgwałcona i zamordowana.
Ofiara walczyła z napastnikiem: drapała go po twarzy i szyi, gryzła i kopała. Krzyczała też, co zwróciło uwagę dwóch młodych Polaków, którzy biegali w pobliżu i przybyli jej z pomocą.
Przegląd nagrań CCTV z okolicy doprowadził policję do aresztowania Veste. Oskarżony początkowo twierdził, że pokłócił się z kobietą o jej psa, ale DNA Veste zostało później znalezione pod paznokciami ofiary.
Sędzia Paul McDermott, skazując Veste 12 czerwca, powiedział, że atak na kobietę w Cork był „szokującą, brutalną i tchórzliwą napaścią na tle seksualnym, która była brutalna, poniżająca i upokarzająca i pozostawiła kobietę z paskudnymi obrażeniami”.
Stwierdził też, że musi wziąć pod uwagę fakt, że Veste był wcześniej skazany za gwałt na 14-letniej dziewczynce, z którą odbył stosunek „za obopólną zgodą”, chociaż był od niej starszy o sześć lat (co oznaczałoby, że w chwili zdarzenia, w lipcu 2016 r. mężczyzna miał ok. 20-21 lat).
Sąd wyznaczył podstawowy wyrok dziewięciu lat, zanim wziął pod uwagę okoliczności łagodzące w sprawie, w tym wyrazy skruchy ze strony Veste. Zaznaczył jednak, że raport kuratora sądowego o zachowaniu oskarżonego wzbudził poważne obawy sądu, ponieważ, zdaniem kuratora, oskarżony wykazał „brak wglądu i akceptacji tego, co zrobił”, odniesieniu do seksualnego aspektu przestępstwa.
Ostatecznie sąd skazał Veste na sześć lat i sześć miesięcy więzienia, ale ostatnie sześć miesięcy zawiesił na dwa lata pod ścisłymi warunkami, w tym poddania się leczeniu nakazanemu przez kuratora. Zarządził również, aby Veste nie kontaktował się z ofiarą ani jej rodziną i zakazał mu dostępu do dzieci bez nadzoru. Nałożył na Veste sześcioletni nadzór po zwolnieniu „w celu ochrony społeczeństwa i zapobieżenia przestępstwom w przyszłości”.
Mimo wszystko, najbardziej niepokojące w tej sprawie jest to, że ujawnia ona pozorną łatwość, z jaką Veste wjechał do Irlandii, pomimo faktu, że był wcześniej skazany za gwałt na dziecku i właśnie wyszedł z więzienia.
NG
FOTO: Freepik
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.