Garda na poważnie bierze się za ściganie nieubezpieczonych kierowców. Wraz z nowoczesnym detektorem funkcjonariusze będą mieli natychmiastową możliwość sprawdzenia, czy mijające ich auta jest ubezpieczone, czy też nie.
Ubezpieczenie samochodu jest w Irlandii obowiązkowe. W końcu w razie wypadku bądź przynajmniej kolizji idzie wejść w koszty opiewające na naprawdę zawrotne kwoty. Pomijając względy prawne – zdecydowanie lepiej dokładać się po trochu do ubezpieczenia, niż wpaść w długi na wiele lat.
Jak się jednak okazuje – wielu irlandzkich kierowców gwiżdże na przepisy. Ryzykując kolosalną odpowiedzialność cywilną beztrosko mkną po irlandzkich szosach. Z takimi „luzakami” walczy Garda, choć jest to szukanie jak igły w stogu siana – na samochodzie nie jest wypisane, czy jest on ubezpieczony.
W tej konkretniej dziedzinie z pomocą przychodzi Gardzie nowoczesna technologia. Otrzymają oni przenośne urządzenia, które – mówiąc w skrócie – natychmiast pozwolą na stwierdzenie, czy kierowca danego pojazdu go ubezpieczył.
Podstawową zasadą działania specyficznych detektorów będzie stałe ich połączenie z bazą ubezpieczycieli. Do właściwej identyfikacji wystarczą jedynie numer tablicy rejestracyjnej i przypisany do niej ubezpieczyciel. Oczywiście informacje będą na bieżąco aktualizowane.
Na taki „technologiczny kopniak” krajowi policjanci będą musieli jednak poczekać. Na razie urządzenie jest testowane w wybranych regionach kraju przez nieliczną rzeszę wybranych. Jeśli sprawdzi się jak należy, w bardzo niedługim czasie robota Gardy stanie się nieco łatwiejsza.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.