Omawiając wpływ pandemii koronawirusa na nasze życie codzienne zazwyczaj skupiamy się na jego negatywnych skutkach. Bez końca mówimy o tym, jak pogorszyła ona nasze życie prywatne i zawodowe. Jak się jednak okazuje, w przypadku niemałej części osób, obecna sytuacja wiąże się z… odczuwalną poprawą.
Ten rok był naprawdę fatalny dla wielu mieszkańców Zielonej Wyspy – pandemia koronawirusa sprowadziła na nas potężny kryzys gospodarczy, w wyniku którego drastycznie podskoczyło bezrobocie. Dość powiedzieć, że przekroczyło ono dotychczas niewidziany próg 20 procent.
Koronawirus dotknął nas także na gruncie zdrowotnym – oprócz osób, które miały nieszczęście nim się zakazić, obecna sytuacja nie pozostała bez wpływu na naszą psychikę. Regularnie jesteśmy bowiem narażeni na ogromny stres – w końcu boimy się o przyszłość naszą i naszych bliskich na różnych płaszczyznach.
Jak to jednak w przypadku kryzysowych sytuacji bywa, nawet negatywy wynikające z pandemii koronawirusa można przekuć w rzeczy mające na nas jak najbardziej pozytywny wpływ. Wyraźnie pokazuje to najnowszy raport Central Statistics Office. Irlandzki urząd statystyczny spytał się respondentów, jak pandemia wpłynęła na jakość ich życia.
Aż prawie 45 proc. z nas twierdzi, że obecna sytuacja wpłynęła na nasze życie jak najbardziej pozytywnie. Największymi pozytywami związanymi z pandemią jest możliwość spędzenia większej ilości czasu z naszymi bliskimi oraz poprawa naszej kondycji finansowej.
Dla porównania – odmiennego zdania jest prawie jedna trzecia respondentów. Choć odsetek ten jest również niemały, można zauważyć, że „pandemicznych optymistów” jest zdecydowanie więcej.
Przemysław Zgudka
Zdjęcie: Freepik
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.