National Transport Authority rozpoczyna nowy program pilotażowy zachęcający taksówkarzy do pracy w późnych godzinach nocnych i odbioru pasażerów z lotniska w Dublinie. Zaproponował też podwyżkę taryfy za kursy, dzięki której wzrosną ich zarobki. Wszystko po to, by zwalczyć niedobory taksówek.
Opłaty za zezwolenie na postój na lotnisku, uchylone przez blisko dwa lata z powodu pandemii, na początku maja wróciły. Żeby móc odbierać pasażerów z lotniska taksówkarze muszą zapłacić opłatę roczną w wysokości 440 euro lub więcej, jeśli płatność uiszczana jest w ratach. Nowa inicjatywa NTA może jednak pomóc w odzyskaniu tych kosztów. W ramach ogłoszonego przez nią programu pilotażowego kierowcy otrzymać mają zwrot rocznej opłaty, jeśli dokonają minimalnej liczby opłat za wjazd na lotnisko po godzinie 22. Program ma być testowany przez cztery miesiące.
Pilotaż to jeden ze sposobów na zachęcenie taksówkarzy do powrotu do zawodu. W ciągu ostatnich dwóch lat pandemii prawie 10 proc. dublińskich kierowców porzuciło branżę. Doprowadziło to do braku dostępnych taksówek, szczególnie w późnych godzinach nocnych, a wiele osób narzeka, że po nocnej imprezie utknęło w mieście. Aby zwalczyć obecne niedobory taksówek, Krajowy Urząd Transportu zaproponował dodatkowo podwyżkę taryfy o 12,5 proc. Prezes NTA Anne Graham podkreśliła, że byłoby to pierwszy wzrost stawki od 2017 r. – Minęło pięć lat, odkąd nastąpiły jakiekolwiek podwyżki opłat za przejazdy taksówkami. Stanowi to od 2,5 do 3 proc. rocznie, co jest rozsądne, jeśli pomyślimy o wzroście kosztów życia w tych latach – mówiła w rozmowie z serwisem www.dublinlive.ie. Dodała, że NTA planuje też wprowadzić obowiązkowe płatności bezgotówkowe we wszystkich taksówkach. Obecnie w ok. 92 proc. pojazdów można płacić bezgotówkowo, ale kierowcy akceptują również gotówkę.
Radosław Kotowski
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.