Szmaragdowa Wyspa Karaibów
W archipelagu Małych Antyli na Morzu Karaibskim położonym 43 km na południowy zachód od Antigui i ok. 50 km na północny zachód od francuskiego terytorium wyspiarskiego Gwadelupy, znajduje się mała wyspa Montserrat. Mierzy ona 18 km długości i 11 km szerokości, a jej powierzchnia wynosi zaledwie 103 km kw. i zamieszkuje ją zaledwie 5 tys. mieszkańców. Jednak tym, co odróżnia tę wyspę od wielu sąsiadujących, jest jej historyczne powiązanie z Irlandią sięgające wielu wieków wstecz, co wyjaśnia, dlaczego jest dziś znana jako „Szmaragdowa Wyspa Karaibów”.
Wielu z jej obecnych mieszkańców twierdzi, że ma irlandzkie pochodzenie, a niektórzy noszą irlandzkie nazwiska, takie jak Sweeney, Ryan i O’Brien. Mimo to, nigdy nie byli w Irlandii i mają niewielką wiedzę na temat swoich irlandzkich przodków lub tego, skąd dokładnie pochodzą. A jednak – wielu z nich na Montserrat jest dumnych ze swojego dziedzictwa, pomimo, że kiedyś wysepka nie była wspaniałym miejscem do życia. Zwłaszcza, jeśli było się Irlandczykiem, niewolnikiem lub jednym i drugim.
Historia wygląda mniej więcej tak…
Podczas swojej drugiej podróży do „Nowego Świata” w 1493 r., Krzysztof Kolumb dostrzegł wyspę i nazwał ją Montserrat na cześć słynnego klasztoru w pobliżu Barcelony w Hiszpanii.
Na początku XVI w. wyspa znajdowała się pod kontrolą Brytyjczyków, którzy w tym czasie byli już obecni na Karaibach. Pierwsi irlandzcy osadnicy przybyli na Montserrat w 1632 r., wysłani przez Sir Thomasa Warnera, brytyjskiego gubernatora pobliskiej wyspy St. Kitts, aby rozwinąć rolnictwo w nowej kolonii. W tym samym roku brytyjskim gubernatorem wyspy został kapitan Anthony Brisket.
W 1649 r. na wyspie mieszkało ponad 1 tys. rodzin, z których większość była pochodzenia irlandzkiego. W tym samym roku, na Monserrat napłynęło wielu irlandzkich więźniów politycznych, wysłanych przez Olivera Cromwella po jego zwycięstwie w bitwie pod Droghedą.
Na początku XVII w. na wyspie powstało wiele plantacji, głównie trzciny cukrowej, ale także bawełny i tytoniu. Choć zamożni anglo-irlandzcy właściciele ziemscy byli zazwyczaj protestantami, tysiące biednych (i w większości katolickich) irlandzkich niewolników pracowało na plantacjach obok tysięcy czarnych niewolników, którzy zostali przywiezieni wbrew ich woli z Afryki Subsaharyjskiej.
17 marca 1768 r. w Dzień Świętego Patryka, kiedy zakładano, że większość klasy rządzącej będzie świętować, miał miejsce zaplanowany wcześniej bunt afrykańskich niewolników. Niestety, plany spiskowców dotyczące powstania niewolników zostały podsłuchane, a nadzorcy zostali zaalarmowani. Tego dnia, byli oni przygotowani i dobrze uzbrojeni do stłumienia buntu.
Dając przykład przywódcom rebelii i mając nadzieję na zapobiegnięcie przyszłym buntom, władze powiesiły dziewięć osób za udział w powstaniu, a kolejnych 30 uwięziono. Z kolei głowę przywódcy niewolników odcięto i powieszono na drzewie – ku przestrodze.
Niewolnictwo na wyspie trwało przez kolejne 66 lat, ostatecznie kończąc się w sierpniu 1834 r., kiedy Wielka Brytania oficjalnie zniosła je we wszystkich swoich koloniach i terytoriach.
W ostatnich dziesięcioleciach mieszkańcy Montserrat zaczęli upamiętniać ten moment, łącząc swoje irlandzkie i afrykańskie dziedzictwo. Odkąd Dzień Świętego Patryka oficjalnie stał się świętem narodowym w 1985 r., dziesięciodniowy okres „Festiwalu Dnia Świętego Patryka” jest wypełniony paradami, wykładami i oczywiście mnóstwem imprez, w uznaniu bohaterskiej walki przodków o wolność ponad 250 lat temu.
Niestety, w latach 1995-1999 Montserrat zostało zdewastowane przez serię katastrofalnych w skutkach erupcji wulkanicznych Soufrière Hills, które zniszczyły stolicę Plymouth i spowodowały konieczność ewakuacji dużej części wyspy. W rezultacie ok. 50 proc. z blisko 10 tys. ówczesnych mieszkańców wyspy wyemigrowało za granicę, głównie do Wielkiej Brytanii, choć w ostatnich latach niektórzy zaczęli wracać. Erupcje sprawiły, że cała południowa połowa wyspy nie nadawała się do zamieszkania, a obecnie jest ona wyznaczona jako Strefa Wykluczenia z ograniczonym dostępem.
Jednak sektor turystyczny karaibski Montserrat nadal kwitnie, zapewniając potrzebne źródło dochodów dla gospodarki wyspy.
Po przybyciu na wyspę odwiedzający otrzymują irlandzką pieczęć koniczyny w paszporcie i chociaż Montserrat pozostaje brytyjskim terytorium zamorskim, herb na jego fladze przedstawia Erin (Ériu w języku staroirlandzkim), mitologiczną boginię Irlandii grającą na złotej harfie.
Jeśli masz ochotę na pintę Guinnessa, kieliszek whiskey Jameson lub odrobinę muzyki na żywo, na całej wyspie znajduje się wiele irlandzkich pubów. A ceny są o wiele niższe niż gdziekolwiek w Irlandii!
RB
FOTOS: visitmontserrat.com, Wikipedia, domena publiczna
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.