Nasza Gazeta w Irlandii Minimalna cena alkoholu stała się faktem. Wejdzie w życie już od przyszłego roku - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Minimalna cena alkoholu stała się faktem. Wejdzie w życie już od przyszłego roku

Nadszedł dzień, którego obawiali się wszyscy irlandzcy amatorzy napojów wyskokowych – rząd zatwierdził wprowadzenie minimalnej ceny alkoholu. Ma być to kolejny krok w walce z rozpiciem irlandzkiego społeczeństwa. Nowe regulacje wejdą w życie pierwszego stycznia przyszłego roku.

Wprowadzenie minimalnych cen alkoholu było kwestią, która przed dobrych parę lat wisiała nad Irlandią niczym miecz Damoklesa. Rewolucyjne zmiany zapowiedziano już w 2015 roku – wówczas irlandzki rząd zaaprobował Public Health (Alcohol) Bill 2015.

Przez kilka lat przepisy zawarte w projekcie ustawy czekały na uchwalenie. Każdego roku politycy zapowiadali, że nastąpi to w „najbliższym czasie”. Kolejne lata jednak mijały, a rząd nic nie robił w tej sprawie. Regularnie jednak przypominając, że sprawa nie umarła i że zmiany wejdą w życie prędzej bądź później.

W końcu po sześciu latach od ogłoszenia projektu irlandzcy ustawodawcy postanowili przekuć go w obowiązujące prawo. Jak podaje „The Journal.ie”, irlandzki parlament przegłosował wprowadzenie wspomnianej ustawy w życie. Oznacza to, że wprowadzenie minimalnej ceny alkoholu w Irlandii stało się faktem.

Zgodnie z nowymi przepisami minimalna cena napoju alkoholowego wyniesie 10 eurocentów za gram alkoholu. Ustawa ta uderza przede wszystkim w najtańsze trunki, spożywane przez mieszkańców Irlandii w ogromnych ilościach.

Jak nietrudno wykalkulować, im więcej czystego alkoholu będzie zawierał dany napój, tym jego cena będzie wyższa. O ile puszka piwa ma kosztować co najmniej 1,32 euro, w przypadku butelki wina cena minimalna wyniesie już 7,75 euro.

Najbardziej dostanie się amatorom mocniejszych alkoholi, takich jak wódka, whiskey czy rum – za butelkę tego typu napoju zapłacimy 20,71 euro. Wszystkie te posunięcia mają na celu znaczne obniżenie konsumpcji napojów wyskokowych.

W tym kontekście minister zdrowia Stephen Donnelly przytacza przykład Szkocji, w której tego typu rozwiązania wprowadzono w 2018 roku. Jak zauważa polityk, od tamtego czasu konsumpcja napojów w regionie alkoholowych znacząco spadła. Odczuwalnie spadła też liczba przypadków zatruć alkoholem wymagających hospitalizacji.

Z okoliczności wprowadzenia nowych przepisów nie do końca są zadowolone organizacje i grupy zrzeszające producentów napojów wyskokowych. Jakkolwiek nie buntują się przeciwko samym zmianom w prawie, uważają że podobne regulacje powinny zostać wprowadzone także w Irlandii Północnej.

Przedstawiciele Dundalk Chamber of Commerce cytowani przez „RTÉ” twierdzą, że wprowadzenie minimalnej ceny alkoholu tylko po jednej stronie granicy może uderzyć w krajowych sprzedawców alkoholu. Uważają, że część amatorów procentów chcących zakupić tańsze trunki będzie regularnie odwiedzać sklepy w Irlandii Północnej. Nie pozostanie to bez wpływu na obrót wśród krajowych sprzedawców.

Kwestia ta nie należy oczywiście do irlandzkiego prawodawstwa. Robin Swann, północnoirlandzki minister zdrowia cytowany przez „The Journal.ie”, zapowiada że takie zmiany weszłyby w życie nie wcześniej niż w 2023 roku.

Przemysław Zgudka

Zdjęcie: Freepik


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.