Zdjęcie: Sinn Féin, CC BY 2.0 / Flickr.com
Sinn Féin ma nową przewodniczącą. Została nią Mary Lou McDonald, do tej pory pełniąca rolę jego zastępcy. Tym samym zakończyły się rządy Gerry’ego Adamsa, od kilkudziesięciu lat stojącego na czele irlandzkich republikanów. Zdaniem niektórych polityków z innych partii nowy przywódca to tylko „zmiana kosmetyczna”.
Przez lata Irlandczycy przyzwyczaili się do tego, że twarzą irlandzkiej partii republikańskiej jest Gerry Adams. Urodzony w 1948 roku, swoją karierę rozpoczął pod koniec lat 60. Bez wątpienia najważniejszym jej momentem było zostanie przewodniczącym Sinn Féin w 1983 roku.
Postać brodatego republikanina jest, delikatnie mówiąc, barwna i kontrowersyjna. Bez wątpienia najbardziej drażliwym tematem są jego związki z IRA, organizacją odpowiedzialną za wiele aktów przemocy na Zielonej Wyspie.
Adams stanowczo zaprzecza, jakoby kiedykolwiek był członkiem tego ugrupowania. Wiele osób twierdzi jednak co innego. Niektórzy oskarżają go wręcz wprost, że brał udział w niektórych akcjach irlandzkich terrorystów.
W ciągu wielu lat politycznej kariery Adams pozycjonował siebie na irlandzkiego patriotę. Wielokrotnie optował za zjednoczeniem Republiki Irlandii z Irlandią Północną. Tego typu wypowiedzi nasiliły się zwłaszcza podczas Brexitu.
Wydawało się, że Adams będzie stał na czele Sinn Féin aż do swojej śmierci. Lub przynajmniej tak długo, jak pozwoli mu na to zdrowie. Tymczasem w listopadzie ubiegłego roku, ku zaskoczeniu wielu Irlandczyków ogłosił, że postanowił oddać stery władzy. Jak przypomina „Irish Examiner” ogłosił wówczas, że w kolejnych wyborach partyjnych nie zamierza kandydować na przewodniczącego.
Zgodnie z oczekiwaniami, następczynią Adamsa została Mary Lou McDonald. Polityk, urodzona w 1969 roku, do partii przystąpiła w 1998 roku. W 2004 roku została wybrana na europosłankę, pełniąc tę funkcję do 2009 roku. Po powrocie do kraju zaczęła pełnić funkcję wiceprzewodniczącej Sinn Féin.
Po dwuletniej przerwie ponownie zasiadła na ławach parlamentu, tym razem irlandzkiego. Funkcję posła sprawuje po dziś dzień. W ciągu 20 lat uprawiania polityki udało jej się zbudować pozycję na tyle silną, że droga do stanowiska przewodniczącego stanęła przed nią otworem.
Po dziś dzień niektórzy utożsamiają Sinn Féin z irlandzkim ekstremizmem. Czy McDonald uda się odświeżyć oblicze partii? Jeśli Gerry Adams nie będzie kierował z tylnego siedzenia – jest na to szansa. Inne partie są sceptycznie nastawione na zmiany.
– To będą nowi przywódcy, ale nie nowe twarze – powiedział Micheál Martin. Zdaniem przewodniczącego Fianna Fáil cytowanego przez „Irish Examiner” wszystkie głośne zmiany to fasada – wszystko ma zostać po staremu.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.