Celtowie uwielbiali celebrować święta związane ze zmianą pór roku. Jednym z takich świąt było Mabon, kultywujący pracę ludów celtyckich na roli.
Obchody święta Mabon
Celtycki Mabon był tzw. mniejszym sabatem, czyli świętem, związanym z porami roku, przypadającymi w czasie przesileń i równonocy. Był on pradawnym świętem druidzkim – Alban Elfed, co oznacza Światło Wody lub też inaczej równowagę pomiędzy dniem i nocą. Mabon to przepiękny czas. Okres małego sabatu zbiega się z czasem drugich zbiorów. Dawne plemiona celtyckie, w tym też czasie świętowały żniwa i dożynki. Był to czas dziękczynny, wypełniony pięknymi rytuałami oddającymi cześć Matce Ziemi oraz Słońcu – wtedy zawsze dziękowano im za dobrobyt i zbiory.
Jesienna równonoc
Jesienna równonoc, u większości osób kojarzona jest z końcem lata i początkiem jesieni. Dla Celtów był to najpiękniejszy czas w roku. Można było wówczas dziękować bogom za obfitość zbiorów i prosić ich o błogosławieństwo podczas zimowych dni.
W mitologii celtyckiej
Geneza nazwy Mabon sięga mitologii celtyckiej. Jedni wywodzą ją od Mabona, syna walijskiej bogini Modron. Inni zaś sądzą, iż nazwa tego święta pochodzi od imienia Maponosa, celtyckiego boga młodości i płodności. W każdej z tych kultur bóg ten odpowiadał za młodość, płodność, polowania i zbiory. Czczono go w podobny sposób, składając mu ofiary ze zbiorów, wyprawiając ucztę dziękczynną, pijąc duże ilości wina, spożywając pieczyste i celebrując takie boskie dary jak: życie i światło. To także sposób odwiecznej celebracji jesiennej równonocy, podczas której druidzi odprawiali czary, przyciągające błogosławieństwo bogów na czas zimy.
Czym jest Mabon
Jest to czas zbierania sił przed jesienno-zimowym okresem wyciszenia. Koło życia przygotowuje świat do odpoczynku. Od tej chwili wszystkie organizmy żywe szykują się do snu. Moment jesiennej równonocy to czas na podsumowanie całego roku, naszych porażek i sukcesów. To czas wdzięczności za piękno świata. Ze względu na celtyckie rytuały dziękczynne bogom za zbiory jest to okres ubierania się w purpurę, picie wina słodkiego i składania bogom ostatnich kwiatów zebranych na łąkach.
Ewa Michałowska-Walkiewicz
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.