Strajk zaczął się we wtorek o 7.00 rano. Trwał do godziny 24.00. Kilkanaście godzin wystarczyło, aby odwołać 12 000 wizyt pacjentów i przełożyć 3 000 operacji.
– Wszystko co robimy jest w interesie pacjentów – tłumaczą strajkujący lekarze. Twierdzą, że są przepracowani, a zmęczony doktor nie jest w stanie pomóc choremu. Dyżury lekarzy stażystów trwają często 36 godzin non stop, a tygodnie w których pracują 100 godzin nie należą do rzadkości. Stażyści chcą więc, aby zagwarantowano im, że dyżury nie będą trwały dłużej niż 24 godziny, a tydzień pracy będzie wynosił 48 godzin.
Dlatego aż 3000 z 4900 stażystów pracujących w szpitalach nie pojawiło się we wtorek w pracy. To spowodowało, że odwołano aż 3000 operacji i 12000 wizyt u specjalistów. Działały tylko szpitalne oddziały gdzie wykonywano transplantacje, dializy, chemoterapie czy radioterapie. Ci pacjenci nie mogli czekać aż skończy się strajk. Za bezpieczeństwo pacjentów odpowiadały pielęgniarki i lekarze konsultanci.
– Nie wykonujemy żadnych dodatkowych czynności. Ale solidaryzujemy się z lekarzami i rozumiemy, że walczą o zmiany, które powinny być wprowadzone 9 lat temu – tłumaczyła Liam Doran, sekretarz generalny Irish Nurses and Midwives Organisation.
A lekarze już zapowiedzieli, że jeśli Ministerstwo Zdrowia nie poprawi ich warunków pracy, strajki będą się powtarzały. Minister James Reilly zapowiada, że zrobi wszystko, aby wprowadzić najpoważniejsze zmiany. Tyle, że sytuacja w irlandzkich szpitalach jest fatalna, zwłaszcza dla pacjentów. Właśnie ukazały się dane z których wynika, że aż 2000 dzieci na Zielonej Wyspie musi czekać na wizytę u specjalisty rok. A często są to chorzenia, które wymagają natychmiastowej interwencji, jak choćby problemy z chodzeniem. Ponad 500 dzieci czeka zaś na wizytę nawet dłużej niż rok, a zdarzają się tam nawet przypadki nieleczonego autyzmu.
Tymczasem służba zdrowia nie ma pieniędzy na zatrudnianie nowych pracowników, w dodatku w ostatnich latach drastycznie cięto budżety na leczenie. Minister Reilly zapewnia jednak, że w następnym roku spróbuje znaleźć więcej pieniędzy w budżecie, aby poprawić sytuację lekarzy i pacjentów.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.