Praca polegająca na zarządzaniu cudzymi pieniędzmi jest bardzo odpowiedzialna. I niestety, nierzadko pojawia się pokusa, by uszczknąć coś dla siebie. Tak jak w przypadku księgowego z Ardnacrusha, który przywłaszczył 50 tys. euro należące do jego klientów. Za kraty jednak nie pójdzie.Kieran O., 44-letni ojciec trójki dzieci, pozostający w separacji z żoną, prowadził własną działalność gospodarczą. W ramach takowej zajmował się kontrolą finansową i księgowością. Zamiast pracować uczciwie swoje umiejętności postanowił spożytkować w niewłaściwy sposób, przywłaszczając cudze pieniądze.
Jak podaje „Irish Examiner”, jego metoda polegała na wystawianiu fałszywych czeków. I tak w imieniu jednej z firm wystawił takowy na kupno pianina za 3,5 tys. euro. Problem tylko, że firma nigdy nie planowała kupna instrumentu muzycznego.
Z kolei jeden z salonów fryzjerskich O. poprosił o wystawienie czeku na 7,2 tys. euro. Pieniądze miały iść na zapłatę podatków, nieuczciwy księgowy przelał je jednak na własne konto. Złodziej w białych rękawiczkach w ramach podobnych wyłudzeń przywłaszczył łącznie 50 tysięcy euro. Nie miał żadnych wspólników – wszystko planował i robił sam.
Przywłaszczone pieniądze mężczyzna szybko wydawał. Oprócz pianina zainwestował je w przebudowę ogrodu i drobne remonty w domu. Jak stwierdził zajmujący się sprawą Kierana O. sędzia, w swoich kradzieżach był on „zimny”, „przebiegły” i „wyrachowany”.
Mimo że kwota przywłaszczonych pieniędzy była wysoka, mężczyzna nie trafi do więzienia. Powoli spłaca swoje należności. Przeprosił także wszystkich tych, których okradł. Wątpliwe jest jednak, by jego przeprosiny były szczere.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.