Stolica Irlandii otrzymała kolejne niechlubne wyróżnienie. Dublin okazał się jednym z najbardziej zakorkowanych miast na świecie, bijąc na głowę wiele znacznie większych metropolii. Jego mieszkańcy spędzają w korkach naprawdę długie godziny.
Dublin, choć jest największym miastem Irlandii, z pewnością nie należy do najbardziej ludnych metropolii. Licząc nieco ponad pół miliona mieszkańców jest wręcz niewielkim miasteczkiem, zwłaszcza w zestawieniu z większością światowych stolic.
Wydawałoby się więc, że w mieście o takich rozmiarach nie ma zbytnio warunków do stworzenia samochodowego piekła. Nic bardziej mylnego – pod względem zakorkowania Dublin nie zawodzi. A raczej zawodzi – tutejszych kierowców.
W najnowszym raporcie „Traffic Index” autorstwa portalu TomTom stolica Zielonej Wyspy zawędrowała do czołówki najbardziej zakorkowanych miejsc świata. Spośród ponad 400 miast Dublin zajął bardzo wysoką, 14. lokatę. W Europie wspięliśmy się na jeszcze wyższą, 6. pozycję. Na Starym Kontynencie bardziej zakorkowane okazały się jedynie Kijów, Sankt Petersburg, Bukareszt i Moskwa.
Poziom zakorkowania w Dublinie wynosi aż 45 procent. W zestawieniu tuż za nim znalazła się… Łódź. W trzecim największym mieście w Polsce wskaźnik ten jest tylko o 1 proc. mniejszy. Co ciekawe, Warszawa, często określana jako rekordowo zakorkowane miasto, wylądowała dopiero na 34. pozycji.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.