Kolejna Polka wygrała sprawę o odszkodowanie od irlandzkiego pracodawcy – informuje Irish Independent. Po raz kolejny padło na Dunnes Stores – pracująca tam Karolina Z. padła ofiarą zaniedbania sklepu, przez co doznała potłuczeń i bólu pleców.
Incydent miał miejsce w kwietniu 2010 roku. Polka, która pracowała jako kelnerka w sklepie Dunnes na Henry Street w Dublinie, będąc w kuchni niosła paczki z chlebem. Nie zauważyła ona plamy tłuszczu, o którą się poślizgnęła.
27-latka powiedziała, że menadżer sklepu pomógł jej podnieść się z podłogi. Kobieta kontynuowała pracę, zaś po jej skończeniu udała się do lekarza. Po jej przebadaniu okazało się, że w wyniku upadku doznała ona obrażeń w postaci siniaków, ponadto bolała ją dolna część pleców i prawy pośladek.
Mimo że upadek nie należał do szczególnie poważnych, Karolina Z. odczuwała częste bóle w okolicach dolnej części pleców – potrzebowała na jakiś czas wziąć wolne od pracy. Kontuzja uniemożliwiła jej również na jakiś czas uprawianie sportu.
Kobieta podała sklep do sądu gdyż twierdziła, że upadek nastąpił z jego winy – tłuszcz wyciekał z uszkodzonej zmywarki, przez co podłoga kuchni „zrobiła się śliska”. Jako że plama miała parę metrów średnicy, Polka nie miała szans jej ominąć.
Sklep próbował zrzucić odpowiedzialność za wypadek na Polkę, twierdząc, że poślizgnęła się ona nie o plamę tłuszczu, a o plamę zupy, która wyciekła z kosza na śmieci i była na podłodze przez krótki czas. Dunnes Stores zdecydowanie zaprzeczał, jakoby wina leżała po jego stronie – zdaniem prawników firmy Karolina Z. była sama sobie winna.
Mimo prób zrzucenia winy na Polkę ta jednak wygrała – sąd nie uwierzył sklepowi. Uznał, że to Dunnes jest winny wypadku i nakazał wypłatę odszkodowania w wysokości 20 tys. euro. Sędzia prowadzący sprawę zaznaczył jednocześnie, że Polka, która kontynuowała pracę mimo upadku, wykazała w ten sposób, że jest dobrym pracownikiem.
Karolina Z. jest kolejną Polką, która wygrała proces o odszkodowanie z Dunnes Stores. Wcześniej inna nasza rodaczka, Justyna M. otrzymała od sklepu rekompensatę o wysokości 85 tys. euro. Polka doznała kontuzji pleców przenosząc ciężkie skrzynie.
W jej przypadku kontuzja była o wiele poważniejsza – kobieta nie była zdolna do dalszej pracy. Podkreślając, że sklep złamał przepisy BHP, wystąpiła ona o odszkodowanie. Sąd przyznał jej rację.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.