Kasia Sudak już od 6 lat wydaje w irlandzkim radiu polski program. Właśnie szykuje się 300 audycja. O kulisach pracy opowie nam producentka programu.
Ile to czasu upłynęło od pierwszej, premierowej Polskiej Tygodniówki?
Cofając sie myślami do pierwszej Polskiej Tygodniówki, aż nie chce mi sie wierzyć, że to już ponad sześć lat minęło od czasu, kiedy nasz program po raz pierwszy zabrzmiał pod irlandzkim niebem! Stało się to 7 czerwca 2006 roku. Pierwszą nazwę „Polskie granie” po trzech tygodniach zmieniliśmy na „Polską Tygodniówkę”. I tak jest do dziś. Pierwszym utworem jaki zabrzmiał w naszym eterowym debiucie w Irlandii był „Trudno nie wierzyć w nic” Adama Nowaka i grupy Raz Dwa Trzy. Jeszcze w tym samym odcinku Polskiego grania zaskoczyliśmy słuchaczy wywiadem z Przemkiem Myszorem z grupy Myslowitz. Po każdym programie pozostawał i wciąż pozostaje niedosyt. Przede wszystkim brakuje nam czasu antenowego, aby ogarnąć wszystkie tematy. Koncepcja polskiej audycji w multikulturowym irlandzkim radiu spotkała się z uznaniem zarządu. Profesjonalnie – zdaniem szefów radia – prowadzony godzinny polski program nadawany wstępnie w godzinach 21:00 – 22:00 otrzymał awansem dodatkowe 30 minut. Prośba zwierzchników, abyśmy nadawali 1,5 godziny, była dla nas prawdziwym wyróżnieniem.
Jak w ogóle trafiliście do radia Near FM?
Geneza Polskiej Tygodniówki ma swoje korzenie w warsztatach multikulturowych: „Radio programming in areas of multilingual, intercultural practice”. Odbywały się one w siedzibie rozgłośni Near Fm. Zaintreresowani woluntariusze z różnych krajów zaangażowali się we wspólne projekty, które dotyczyły m. in. metod wielojęzycznego współdziałania w realizacji programów radiowych, ćwiczeń z komunikacji, interkulturalnych i zróżnicowanych konwencji produkcji radiowych oraz wprowadzenie do realizacji własnych audycji. Wspólnie wprzygotowane programy zostały ujete w obchodach Miedzynarodowego Dnia Praw Człowieka (International Human Rights Day). Po sukcesie projektu i docenieniu naszego zaangażowania oraz predyspozycji przedstawiono nam propozycje tworzenia własnego programu dla Polonii w Irlandii.
Na antenie słychać głównie głos Tomka Wybranowskiego, ale to Ty jesteś tam szarą eminencją. Może opowiesz Czytelnikom na czym polega Twoja praca?
Wspólnie tworząc program doszliśmy do porozumienia, że zrobimy podział „obowiązków”. I każdy będzie robił to, w czym czuje się lepiej. Jestem kobietą, której nie są obce zadania i obowiązki przypisywane z natury płci przeciwnej. Zawsze interesowały mnie techniczne aspekty, tego co „za kulisami” (nawet jak tej osoby nie widać, nie słychać). Moje umiłowanie do realizacji studyjnej (technicznej) audycji, obróbki materiałów, z których tworzymy pózniej podcasty wzięło górę. Oczywiście mam też swój wkład w kwestiach merytorycznych Polskiej Tygodniówki, której jestem producentem wykonawczym. Podpowiadam autorowi tematy, przypominam o ważnych wydarzeniach, zapowiedziach koncertów, pilnuje także grafiku zapraszanych gości do programu, zajmuję się promocją. Zasięg i dostępność Polskiej Tygdoniówki ewoluował przez lata i obecnie można nas słuchać na całym świecie. Cieszą kartki i listy z różnych zakątków globu. Można nas słuchać na falach fm oraz w strumieniu internetowym (Live Streaming) naszego radia Near90.3Fm (www.nearfm.ie), ale również na platformie radiowej www.Fala.fm w kanadyjskim Toronto. Kinga i Marcin Talagowie, właściciele i pomysłodawcy platformy fala.fm, dbaja także o to, aby Polska Tygodniówka była powtarzana.Wspierają nas także koledzy i koleżanki z warszawskiego Radia WNET, z prezesem Krzysztofem Skowrońskim. Ale o tym za chwilę.
Z Tomaszem Wybranowskim jesteście dość mocno wpisani w życie Polonii i to od dłuższego czasu…
Zgadza się. Nasza „przygoda” z mediami na Szmaragdowej Wyspie zaczęła się wieloplaszczyznowo… Zanim jeszcze rozbudziliśmy w sobie radiowego bakcyla na terenie Irlandii, staraliśmy się uczestniczyć aktywnie w życiu polonijnym przez pryzmat słowa pisanego. Nasze teksty pojawiały się w miesięczniku „Szpila”, czy tygodniku „Strefa Eire”. Kulminacją prasowych potyczek było założenie w 2006 roku własnego magazynu Wyspa, który był miesięcznikiem. Ideą fix naszego pisma było ułatwienie naszym rodakom zasymilowanie się z Irlandczykami i Irlandią na niwie kulturalnej, zawodowej i językowej. Nie mogło oczywiście zabraknąć nięzbedników polskiego emigranta „ABC Guide” (ukazały sie trzy edycje), w których tłumaczyliśmy nowoprzyjeżdzającym podstawy funkcjonowania w Irlandii (m.in. sprawy administracyjne, prawa i obowiązki rezydentów Irlandii, prawo pracy, kwestie Revenue). Zajęłam się także tłumaczeniem irlandzkich formularzy na język ojczysty, co było pomocne przy wypełnianiu oryginalnych dokumentów przez osoby, które miały słabą znajomość języka angielskiego. Korzystając z uprzejmości i pomocy irlandzkich urzędników, odpowiadaliśmi na łamach naszych publikacji na pytania czytelników zagubionych w matnii irlandzkich przepisów. Jako ciekawostkę podam fakt, że nasz niezbędnik numer dwa wydaliśmy dzięki pomocy obecnego premiera Irlandii Enda Kenny i jego macierzystej partii Fine Gail. Potrzebowaliśmy pieniędzy na dodruk niezbednika. Polskie „czynniki oficjalne”, jak to zwykle, nie kwapiły sie z pomocą i zainteresowaniem tematem, a tutaj sprawa została załatwiona „od ręki”, w ciągu 24 godzin. We wstepniaku tego niezbędnika fotka redaktora naczelnego Tomka Wybranowskiego widnieje obok twarzy Enda Kenny.
Przy tej okazji bardzo ciepło chciałabym wspomnieć nieodżałowanego Macieja Płażyńskiego, byłego marszałka Sejmu RP i prezesa Stowarzyszenia Wspólnota Polska, który dużo nam pomógł i zawsze dysponował czasem dla Polonusów zza granicy.
Radio stało się kolejną częścią naszej większej układanki. Obecnie oprócz programu Polska Tygodniówka mamy także przyjemność tworzyć audycję Irlandzka Polska Tygodniówka emitowaną w każdy piątkowy poranek w internetowym radiu WNET w Warszawie( www.radio wnet.pl), w którym to z kolei staramy się przybliżyć Polakom w ojczyźnie życie w Irlandii, panujące tu zwyczaje, podobieństwa i różnice kulturowe. Dodatkowo Tomek Wybranowski prowadzi Magazyn Zmielonych.pl i cykl „Muzyczne Motywacje, czyli z muzyką przez style i epoki”. Gdy jest w Polsce wraz z Krzysztofem Skowrońskim współrpwadzi „Poranki WNET” i okazjonalne ważne „Popołudniówki Radia WNET”.
Jaką audycję wspominasz najbardziej?
Zawsze najbardziej intensywnie wspomina się te audycje, w których jest możliwość obcowania z interesującymi gośćmi w naszym studiu, twarzą w twarz. Nie chciałabym tutaj umniejszać rozmówcom telefonicznym, których równie wysoko cenię. Myślę, że wyjątkowa była dla mnie 250 audycja „Polskiej Tygodniówki”. Frekwencja przy odbiornikach i zestawach komputerów naszych potwierdzonych słuchaczy sięgneła przysłowiowego zenitu! Ogłoszona wcześniej zapowiedź jubileuszowego odcinka, niebanalny scenariusz, konkursy i zaproszeni goście sprawiły ten dzień wyjątkowym! Serwery wrzały. Facebookowa Rodzinka Polskiej Tygodniówki (cybernetycznych słuchaczy) dała nam odczuć, że świetnie się bawi, a my razem z nimi. Mam „cichą” nadzieję, że to wydarzenie się conajmniej powtórzy w najbliższa środę 28 listopada 2012, kiedy będziemy świętować okrągłą liczbę 300 wydania Polskiej Tygodniówki. Wspominam z rozrzewnieniem programy, kiedy Tomasz Wybranowski rozmawiał z Justinem Sullivanem, z grupy New Model Army, kiedy gościlismy muzyków Marillion, gdy udało się prozmawiać z Jimem Kerr z Simple Minds. W programie pojawiali się i Fish, i Sting, który opowiadał o swojej zimowo – świątecznej płycie, wreszcie legendy polskiego rocka i piosenki z Wojciechem Hoffmannem (Turbo), Krzysztofem Jaryczewskim (ex – Oddział Zamknięty), Markiem Jackowskim, liderem Maanamu, Krzysztofem Myszkowskim ze Starego Dobrego Małżeństwa, Pawłem Kukizem, czy królową polskiego jazzu Anną Marią Jopek na czele. Mogłabym wymieniać w nieskończoność. Dość powiedzieć, że niespełna rok temu podczas wywiadu Tomek przepowiedział Januszowi Piechocińskiemu zwycięstwo nad Waldemarem Pawlakiem w wyborach o przywództwo w PSL (uśmiech).
Jakie plany na przyszłość?
Przede wszystkim kontynuacja tego co robimy. Promujemy nowe zespoły. Przez 299 wydań zaprezentowaliśmy dokładnie 187 debiutujących zespołów. Tomasz Wybranowski pomaga także w ich debiutach fonograficznych. Tak stało się m.in. z grupą Scream Maker. Tak zdarzy sie za kilka chwil z formacja Liu Cain, z niesamowitą Martyną Hałas. Tomasz teraz przygotowuje pierwszą z cyklu składanek „Zmieleni.pl – polskie zespoły graja jednomandatowo”. Nie zabraknie na niej zespołów i wykonawców debiutujących właśnie w Polskiej Tygodniówce (m.in. Dell Arte). Jednocześnie staramy sie być ożywczą odtrutką na nijaki radiowy mainstream. Nie uciekamy od informacji, które nie są popularne, czy mile widziane. Jedno jest pewne: staramy sie budować polską więź na obczyźnie ponad podziałami.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.