Psycholog, propagatorka rodzicielstwa bliskości, autorka książek „Dziecko z bliska” i „Dziecko z bliska idzie w świat”. Jest częstym gościem programu „Dzień dobry TVN”. Na swojej stronie internetowej ma dwa wiodące hasła: „relacja” oraz „komunikacja”. Już niebawem poprowadzi warsztaty dla rodziców w Dublinie.
Z Agnieszką Stein, pomysłodawczynią i prowadzącą warsztatów dla rodziców „Wychowanie bez kar i nagród. Jak cieszyć się relacją z dzieckiem”, rozmawiała Samanta Stochla.
Pani Agnieszko, jest pani psychologiem dziecięcym. Co to dokładnie oznacza? Na czym polega pani praca?
Jestem psychologiem, pracuję z dziećmi i rodzicami. Tak naprawdę to nawet więcej z rodzicami. Wspieram ich, kiedy jest im trudno. Uczę ich lepiej rozumieć zachowania ich dzieci. Kiedy już rozumiemy dlaczego dziecko zachowuje się w określony sposób, to szukamy, jak można pomóc dziecku. Czasem są to kwestie związane z rozwojem, z trudnościami w uczeniu się pewnych rzeczy. A czasami trudność polega na tym, że rodzic nie rozumie, o co chodzi dziecku i utrudnia mu zatroszczenie się o siebie. Wspieram rodziców w tym, żeby ich rodzicielstwo było dla nich bardziej radosne oraz dawało więcej satysfakcji.
Dziecko to dar dla rodzica. Przychodzi jednak na świat bez „instrukcji obsługi”. Gdzie i jak można nauczyć się wychowywać dzieci?
Wszyscy uczą się wychowywać dzieci we własnym domu, kiedy sami są mali. Czasem niestety okazuje się, że to, czego się nauczyli, nie sprawdza się w dorosłym życiu. Wtedy biorą udział w warsztatach, czytają książki, podpatrują, jak inni rodzice wychowują swoje dzieci.
Czy jest jakiś sposób na to, by relacja z dzieckiem była dobra i świadoma?Co trzeba w tym celu zrobić?
Postawić tą relację na pierwszym miejscu. Celowo o nią dbać, nie licząc na to, że zbuduje się sama. A konkretniej – nauczyć się patrzeć na rzeczywistość nie tylko z własnej perspektywy, ale i również z perspektywy dziecka. Traktować dziecko jak człowieka, szanować jego odrębność. I mieć refleksję nad własnym rodzicielstwem – czy jest takie, jak chcę? Czy dobrze się czuję w swoich relacjach z dziećmi? A jak czuje się moje dziecko?
Nagradzać czy karać dzieci… Która metoda jest bardziej skuteczna?
Żadna. A dokładnie – to zależy od tego, jaki mamy cel. Jeśli zależy nam na chwilowym posłuszeństwie, to kary i nagrody mogą wydawać się skuteczne. Ale jeśli chcemy, żeby z dzieci wyrośli mądrzy, empatyczni, dobrze radzący sobie w życiu dorośli, to ani kary, ani nagrody nam w tym nie pomogą.
Jakich umiejętności będzie pani uczyć na warsztatach dla rodziców?
Patrzenia na różne trudne sytuacje z różnych perspektyw. Radzenia sobie z emocjami i z własną bezradnością. I tego, żeby nie skupiać się na rzeczach, które nie są najważniejsze dla nas.
Rozmawiała Samanta Stochla
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.