Jak bezpiecznie uprawiać seks w czasie szalejącej epidemii koronawirusa? Irlandzka służba zdrowia postanowiła doradzić mieszkańcom Zielonej Wyspy, jak dodatkowo nie narażać swojego zdrowia podczas romantycznego tête-à-tête. Jak nietrudno się domyśleć, obowiązują dodatkowe środki ostrożności.
Temat bezpiecznego seksu jest wałkowany nie od dziś. Lekarze bez przerwy doradzają, jak współżyć, nie zarażając się przy tym chorobami wenerycznymi. Mimo dostępnych środków antykoncepcyjnych i edukacji seksualnej wciąż wiele osób naraża zdrowie swoje i innych osób.
W czasach pandemii koronawirusa temat ten nie mógł zostać pominięty przez służbę zdrowia. Zwłaszcza że wiele osób zachodzi w głowę, czy jest możliwe uprawianie całkowicie bezpiecznego seksu w tych, było nie było, ekstremalnych warunkach? Wytyczne HSE przytacza „The Journal.ie”.
Na początek należy przypomnieć, że podstawowe środki ostrożności oczywiście wciąż obowiązują. Należy używać należytych zabezpieczeń i nie mieć wielu partnerów seksualnych. Biorąc pod uwagę obecną sytuację poszerza się jednak sfera czynności, które powinniśmy wykonywać ze szczególną ostrożnością.
Oprócz kontaktów stricte seksualnych dochodzi jeszcze sam fakt bliskich kontaktów z drugą osobą. Dlatego też warto ograniczyć intymne kontakty do osób, z którymi mieszkamy pod jednym dachem. Innymi słowy – jeżeli masz partnera, ale nie mieszkacie razem, bliskie kontakty, nawet ograniczające się do całowania i przytulania, są niewskazane. Nie należy zapominać, że koronawirus bardzo łatwo przenosi się drogą kropelkową.
Jeżeli ma nastąpić kontakt z osobą niebędącą domownikiem, liczba partnerów seksualnych powinna zostać ograniczona do absolutnego minimum. HSE zwraca uwagę także na dokładne umycie się po odbyciu stosunku, koniecznie z użyciem mydła.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.