Nasza Gazeta w Irlandii Irlandzkiej rodziny portret własny - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Irlandzkiej rodziny portret własny

family-932245_1920Nic nie jest wieczne. Tej odwiecznej regule poddaje się także model irlandzkiej rodziny. Niegdyś wielodzietna, rządzone silną, patriarchalną ręką, w ciągu ostatnich dziesięcioleci zmieniła się nie do poznania. Czemu postanowili przyjrzeć się irlandzcy naukowcy.

Tradycyjny model rodziny przez wiele wieków ugruntował swoją pozycję w różnego rodzaju społecznościach. Historia każdej z nich jest bardzo podobna. Ojciec jako głowa rodziny i główny chlebodawca. Kobieta jako wzorowa gospodyni domowa, mająca także wychować dzieci. Których powinna być przynajmniej dwójka.

Zielonej Wyspy taki typ rodziny również nie ominął. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu był on bardzo powszechny. Jednak coraz silniejsza globalizacja i zachodzące zmiany społeczne nie mogły pozostać bez wpływu na jej kształt.

Czemu dogłębnie przyjrzeli się badacze  z Trinity College we współpracy z Maynooth University. Irlandzcy uczeni przeprowadzili wywiady z ponad ok. 240 rodzinami by dowiedzieć się, jak dzisiaj miewa się irlandzki teaghlaigh. Wyniki badań przytoczył „Irish Times”.

Jak się okazuje – irlandzka rodzina ma się całkiem nieźle. Aczkolwiek przybrała nieco inną, bardziej zliberalizowaną postać. Przede wszystkim ojciec przestał być już wyłącznie przysłowiowym koniem roboczym. Statystyczny irlandzki tatuś coraz częściej interesuje się swoim potomstwem, próbując pogodzić tacierzyństwo z karierą.

Dzieci jest z kolei coraz mniej. Irlandczycy pragnący założyć regularną rodzinę coraz rzadziej decydują się na więcej niż jedno dziecko. Jeżeli już, niektórzy z nich starają się o dziecko przed „ostatnim gwizdkiem”. Coraz powszechniejszy staje się model rodziny jednodzietnej.

Częściowo wynika to z rosnących kosztów życia. Wiele matek, zamiast być przysłowiową „kurą domową” decyduje się na robienie kariery. A to często przekłada się  na posiadanie jednego dziecka bądź ich brak. Jak wiadomo, wychowywanie potomstwa zazwyczaj nie idzie w parze z robieniem kariery.

Jak się jednak okazuje, wielu rodziców potrafi i w tej kwestii znaleźć złoty środek. Proszą oni o pomoc swoich dziadków. Wielu seniorów zastępuje małym mieszkańcom Irlandii matkę i ojca. Jak twierdzą badacze, rola babci i dziadka jeszcze nigdy nie była tak kluczowa przy wychowywaniu wnuków.

Do zmian przyczyna się także rosnący poziom migracji. Chodzi zarówno o przyjazd nie-Irlandczyków, jak i emigrowanie rodowitych mieszkańców Zielonej Wyspy za chlebem. Ci pierwsi zakładają w Irlandii mieszane rodziny, drudzy natomiast powiększają irlandzką diasporę.

Przemysław Zgudka


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.