Wszyscy wiemy, że stan irlandzkiego HSE jest, delikatnie mówiąc, nienajlepszy. Teraz dowiedzieliśmy się w dodatku, że irlandzka służba zdrowia należy do najdroższych w Unii Europejskiej. Co ciekawe, do tych mało korzystnych wniosków doszli urzędnicy z… samej Irlandii.
Oskarżenia wyszły bowiem od Department of Public Expenditure and Reform, czyli ministerstwa zajmującego się wydatkami publicznymi. Z niedawno sporządzonego raportu wynika, że koszty utrzymania irlandzkich placówek są aż o 80 proc. wyższe niż średnia europejska.
Wśród kosztów wymienia się czynniki takie jak zakup i utrzymanie sprzętu medycznego, kupno leków, pensje dla pracowników czy jedzenie. A wspomniane to tylko czubek góry lodowej. Trzeba jeszcze posprzątać, zadbać o ochronę, zapłacić za prąd… Oraz, przede wszystkim, leczyć pacjentów.
Te niezbyt korzystne dane wyciągnięto z podobnego raportu OECD .Jego zakres obejmował państwa członkowskie organizacji, wśród których prawie wszystkie należą do UE.
Przedstawiciele HSE oczywiście się bronią. Twierdzą, że ponoszone przez służbę zdrowia koszta nie są wysokie jak na międzynarodowe standardy. W szczególności podkreślają, że optykę wykrzywia uwzględnienie biednych krajów OECD.
Chodzi o państwa takie jak Bułgaria, Litwa czy Albania. W zestawieniu z nimi faktycznie może wydawać się, że irlandzkie HSE jest drogie w utrzymaniu – przekonuje irlandzka służba. Gdzie tkwi więc prawda? Tego nie wie nikt. Nie od dzisiaj wiadomo jednak, że łatwiej szukać winnych w kosmosie, niż we własnej zagrodzie…
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.