Chcesz wybrać się na kąpiel bądź przechadzkę po irlandzkiej plaży? Szykuj się na to, że regularnie będą towarzyszyć ci odpadki. Mieszkańcy Zielonej Wyspy nie umieją dbać o czystość nad brzegiem morza. Irish Business Against Litter (IBAL) właśnie opublikowało listę najbardziej zanieczyszczonych wybrzeży.
Tam gdzie ludzie, tam i śmieci. Najbardziej dotkliwie odczuwamy to w miejscach, gdzie nie ma śmietników. Wielu z nas nie ma absolutnie żadnego szacunku do przyrody. Zamiast zabrać ze sobą śmieci, często wolimy rzucić je za siebie.
Plaga śmiecenia nie ominęła także plaż. W przypadku tych irlandzkich zdecydowana większość z nich tonie w różnej maści śmieciach. Jak podaje „The Journal.ie”, wśród takowych zdecydowanie przeważają plastik i drewno.
Zgodnie z informacjami udostępnionymi przez IBAL, ledwie 10 proc. przebadanych plaż spełnia standardy czystości. Z kolei aż 40 proc. nadbrzeży jest w różnym stopniu zaśmieconych. „Czarnymi punktami” na mapie zaśmiecenia okazały się Doolin Pier w hrabstwie Clare i niektóre miejsca Cork Harbour.
Omawiając najgorsze przykłady wypada podać również te najlepsze. A tych niestety nie ma zbyt wielu. Praktycznie tylko jedna irlandzka plaża okazała się całkowicie wolna od śmieci. Jest to Salthill w hrabstwie Galway.
Wśród innych czystych miejsc wymienia się m.in. Carrick-on-Shannon w hrabstwie Leitrim czy Kinsale Harbour. Choć tam również znajdują się śmieci, jak na europejskie standardy są to miejsca bardzo czyste. Jest to jednak tylko kilka kropel miodu w przysłowiowej beczce dziegciu.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.