Nasza Gazeta w Irlandii Irlandzka wersja babskiego rocka - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Irlandzka wersja babskiego rocka

Imelda May

Irlandzka scena muzyczna stoi nie tylko folkowo-celtyckimi inspiracjami. Jest ona pełna utalentowanych artystów tworzących znacznie bardziej tradycyjną muzykę najwyższej próby. Jednym z lepszych na to przykładów jest Imelda May, która wystąpi na 10 koncertach w wielu miejscach w Irlandii już w maju.

Imelda Mary Higham, bo tak naprawdę nazywa się wokalista, urodziła się w 1974 r. w Dublinie. Kontakt ze sztuką miała od najmłodszych lat. Zainteresowania zawiodły ją na studia graficzno-drukarskie. Wiele więc wskazywało na to, że zostanie graficzką.

Jej największą pasją była jednak muzyka. Swoje występy zaczęła dawać już w wieku 16 lat. Jak głosi legenda, zdarzało się, że nie wpuszczali jej na jej własne koncerty, z powodu zbyt młodego wieku. Nie zniechęcało to jednak młodej piosenkarki, która cierpliwie występowała. Jako kierunek muzyczny obrała sobie muzykę rockową.

Swój długogrający debiut, „No Turning Back”, wydała w 2007 r. Zaprezentowała słuchaczom własną wizję babskiego rockabilly. Choć album ten nie wstrząsnął irlandzką sceną muzyczną, pozwolił jej dać się zauważyć liczącym się wytwórniom i wydawać albumy znacznie większym nakładem. Dość powiedzieć, że udało jej się podpisać kontrakt z Universal Music.

Swój drugi album, „Love Tattoo” wydała w 2008 r. Wspiął się on na pierwsze miejsce irlandzkiej listy przebojów, zdobywając wielkie uznanie wśród słuchaczy i krytyków. Właśnie dzięki tej płycie wypłynęła na szerokie wody, koncertując także za granicą. Krążek ten jest do dziś uznawany za jej największe osiągnięcie.

Nie oznacza to oczywiście, że był to ostatni wartościowy album, który wyszedł pod jej szyldem. Każda kolejna płyta była kolejną dawką solidnego babskiego rockabilly. W 2017 r. Imelda postanowiła nieco zmienić oblicze swojej muzyki, wydając „Life Love Flesh Blood”, na którym odważnie poszła w soulowo-jazzowe inspiracje.

Swój ostatni krążek, „11 Past the Hour”, piosenkarka wydała cztery lata później, w kwietniu tego roku. Poszła na nim w zdecydowanie kameralne klimaty. Jej koncert jednak z pewnością nie będzie oazą spokoju, możemy spodziewać się prawdziwego wulkanu kobiecej energii.

Przemysław Zgudka

Kiedy: Od 1 do 15 maja, bilety do kupienie na ticketmaster.ie

 


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.