Irlandzcy naukowcy poczynili kolejny krok w walce z chorobą Alzheimera. Uczeni z Royal College of Surgeons in Ireland (RCSI) opracowali test, który pozwoli wykryć tę chorobę w bardzo wczesnym stadium. Wystarczy tylko proste pobranie krwi.
Alzheimer jest chorobą o tyle okrutną, że początkowo nie daje żadnych objawów. Dopada ona zazwyczaj osoby w wieku powyżej 65 roku życia. Najprościej rzecz ujmując, wiąże się ona z ubytkiem kory mózgu oraz wzrostem objętości jego komór. Jest nieuleczalna i prowadzi do śmierci.
W przypadku diagnozy jedynym, co można zrobić jest spowolnienie postępu choroby. Wczesna diagnoza może być w tym wypadku kluczowa. Im wcześniej zdiagnozuje się chorobę, tym łatwiej będzie o poprawienie jakości życia. O dobrą diagnozę jednak niełatwo. Z pomocą postanowili przyjść irlandzcy badacze z RCSI, którzy opracowali rewolucyjne badanie.
Jak podaje „The Journal.ie”, wystarczy tylko próbka krwi. Na podstawie ułożenia cząsteczek mikro-RNA można ustalić, czy pacjent cierpi na chorobę Alzheimera, czy też nie. W ten sposób mamy mieć możliwość szybkiego i dokładnego jej zdiagnozowania.
Jak przypominają naukowcy cytowani przez portal, w ciągu ostatnich 20 lat nie udało wprowadzić się nowej terapii, która byłaby w jakikolwiek sposób skuteczna w powstrzymywaniu choroby i odwracaniu jej skutków. Dlatego też zaznaczają, że w ramach projektu woleli skupić się na badaniach diagnostycznych. Jednocześnie zaznaczają, że praca nad nowymi terapiami idzie pełną parą.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.