Nasza Gazeta w Irlandii Irlandię zalewają nielegalne papierosy i alkohol - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Irlandię zalewają nielegalne papierosy i alkohol

Co czwarty papieros wypalany w Irlandii pochodzi z przemytu. Rozprowadzaniem ich trudnią się te same gangi, które sprzedają na wyspie alkohol z nielegalnych źródeł.

SAMSUNG DIGITAL CAMERA
Wystarczy przejść się na targowisko w Dublinie, a znajdzie się tam na pewno ktoś, kto krąży w tłumie i woła: „cigarettes, tabacco”. Najczęściej ma kilkanaście lat. Pochodzące z przemytu papierosy sprzedaje on po cenie niemal o połowę niższej niż w sklepach. A tam za paczkę zapłacić trzeba 9.30 euro, co czyni Irlandię najdroższym krajem w Unii jeśli chodzi o ich cenę. Ta jest tak wysoka, bo sporą część tej sumy zabiera rząd w formie podatków. Za akcyzę z każdej paczki bierze 5.57 euro, a VAT to 1,73 euro. Państwo zarabia więc na tym krocie. Każdego roku wypalanych jest w Irlandii bowiem aż 5,5 miliarda papierosów. Tyle, że nałogowcy nie chcą płacić tak ogromnych sum i wybierają tańsze opcje. Można sprowadzać papierosy z innych krajów. W Polsce za paczkę płacimy około 3 euro. Ale gdy nie jeździ się zbyt często za granicę, to bez problemu można znaleźć osoby, które sprzedają tańsze papierosy w Irlandii. A wyniki przeprowadzonego w całej Irlandii badania rynkowego wskazują, że aż jedna czwarta wszystkich papierosów wypalanych w największych miastach pochodzi z nielegalnych źródeł. Badania oparto głównie na wyrzuconych pudełkach po papierosach, z których aż 24,8 proc. pochodziło spoza Irlandii, co oznacza wzrost wobec 22 proc. pół roku temu. Miliony traci na tym budżet państwa.
Okazuje się, że sprzedażą papierosów z przemytu trudnią się gangi, które jednocześnie sprzedają podrabiane trunki w pubach. Tak przynajmniej twierdzi urzędnik Urzędu Skarbowego, którego przepytywał The Journal. A konfiskaty nielegalnego alkoholu rosną w tempie lawinowym. W ciągu tego roku nastąpił czterokrotny wzrost liczby zajęć podrobionego alkoholu. W tym roku funkcjonariusze skonfiskowali już prawie tysiąc litrów. A urzędnicy skarbówki ostrzegają miłośników napojów wyskokowych przed alkoholem niewiadomego pochodzenia. A do wzmocnienia ostrzeżenia Michael McGill z jednostki dochodzeniowej Revenue użył przykładu z Polski:
– Wysokie stężenie metanolu może doprowadzić do ślepoty a nawet śmierci. Ludzie którzy sami wytwarzają alkohol nie potrafią sprawdzać jego zawartość. W Polsce, dwa lata temu, od picia nielegalnego alkoholu zmarło 20 osób – twierdzi McGill.


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.