Zdjęcie: Housing Works Thrift Shops, CC BY-SA 2.0 / Flickr.com
Irlandia wydaje wojnę przemysłowi futrzarskiemu. Wszystko wskazuje na to, że Zielona Wyspa jest gotowa zakazać hodowania zwierząt na futra. Przed irlandzki rząd właśnie trafił projekt ustawy mającej stopniowo wygaszać funkcjonowanie tego typu hodowli na terenie Zielonej Wyspy.
Futrzarstwo jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych branż. Nic dziwnego – jej istnienie w praktyce sprowadza się do hodowania zwierząt, które zabija się w celu pozyskania ich futer. Na stworzenie jednego takiego odzienia potrzeba zabić niekiedy kilkadziesiąt zwierząt.
Nic więc dziwnego, że przemysł futrzarski od zawsze miał naprawdę licznych przeciwników. Którzy przez lata starali się o zakazanie jego funkcjonowania w wielu różnych krajach. W przypadku Irlandii wygląda na to, że są naprawdę blisko swojego celu.
Zgodnie z doniesieniami „The Journal.ie”, irlandzkie Ministerstwo Rolnictwa pracuje nad przepisami, które zakazałyby produkcji futer na terenie Zielonej Wyspy. Choć do wprowadzenia zmian prawnych droga daleka, wiadomo, że inicjatywa cieszy się poparciem rządzących polityków.
Jeśli propozycje weszłyby w życie, Irlandia dołączyłaby do 14 krajów Unii Europejskiej, w których już zakazano produkowania futer. Wśród nich znalazły się m.in. Austria, Chorwacja, Czechy, Niemcy oraz Wielka Brytania.
Do tego jednak droga daleka – prawodawcy muszą ustalić zgodność propozycji prawnych z irlandzką konstytucją. Zakaz produkcji futer uderzyłby także w zatrudnione w nim osoby. Choć na Zielonej Wyspie skala hodowli futer nie jest masowa, tego aspektu irlandzcy prawodawcy nie mogą zignorować.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.