Nasza Gazeta w Irlandii Irlandia szykuje się na najgorsze scenariusze - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Irlandia szykuje się na najgorsze scenariusze

Rząd rozważa racjonowanie paliwa

Rosnące ceny paliw martwią coraz bardziej. Były one też tematem specjalnego spotkania rządowego, które odbyło się pod koniec maja. Urzędnicy omówili różne scenariusze dotyczące niedoborów paliw w Irlandii w miesiącach jesiennych i zimowych oraz sposobów zaradzenia majaczącemu na horyzoncie kryzysowi.

Informacje na temat rozmów poświęconych grożącemu Irlandii kryzysowi paliwowemu wyciekły do mediów na początku miesiąca. Informowała o nich też gazeta „The Irish Independent”. Jedną z poruszanych kwestii miał być najbardziej ekstremalny scenariusz – dostaw gazu i ropy niewystarczających do zaspokojenia zapotrzebowania sektora rolniczego i niedoborów energii elektrycznej niezaspokajającej potrzeb w Irlandii. Rozważaniom towarzyszyło poszukiwanie sposobów łagodzenia kryzysu. Wśród możliwych działań rządu znalazło się m.in. racjonowanie benzyny i oleju napędowego, ograniczenie dni, w których można byłoby jeździć samochodem lub kupowanie benzyny na podstawie ostatniej cyfry numeru rejestracyjnego pojazdu. Rozważano również ponowne wprowadzenie zasad „pracy z domu” dla pracowników, którzy nie muszą stawiać się w biurze i innych ograniczeń, w tym np. ograniczenia prędkości na autostradach.

Gdyby wprowadzono racjonowanie paliw, nabywcy zostaliby podzieleni na: tych, którzy wykonują niezbędne prace, oraz na trzy niższe kategorie. Do pierwszej grupy należeliby rolnicy i producenci żywności. Na najniższym poziomie byliby ci kierowcy, którzy wykonują „nieistotne” podróże. W paliwo zaopatrywano by tylko ok. 100 stacji paliw w Irlandii.

Ostatni raz racjonowanie paliwa w Irlandii obowiązywało podczas II wojny światowej, mimo że Irlandia była wówczas krajem neutralnym. Istniały wtedy ograniczenia zakupu paliwa, odzieży, artykułów spożywczych i herbaty. Reglamentacja wielu artykułów w Irlandii była kontynuowana jeszcze przez kilka lat po zakończeniu wojny.

Radosław Kotowski


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.