Irlandia się wyludnia? Każdego roku z kraju emigruje 40 000 osób

Naukowcy alarmują: kraj się wyludnia. Jeśli nie przybędzie miejsc pracy, to z Irlandii wyjadą wszyscy młodzi. Według statystyk, tylko w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy Zieloną Wyspę opuściło 40 000 osób.

Właśnie opublikowane dane Centralnego Biura Statystycznego nie wyglądają optymistycznie. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy liczba zdolnych do pracy osób zmniejszyła się o prawie 30 000 osób. A to oznacza, że wyspę opuściło przynajmniej 40 000 jej mieszkańców. Dane te wskazują, że większość tych osób wyemigrowała w poszukiwaniu pracy.
– Studiowałam fotografikę w Dublinie. Po zakończeniu studiów wciąż nie mogę znaleźć pracy. Z mojego roku przynajmniej szóstka znajomych wyjechała z kraju w poszukiwaniu zatrudnienia. I to w ciągu trzech miesięcy po zakończeniu nauki. Wiem, że kilka innych osób też się nad tym zastanawia – opowiada Agnieszka Mrozowska z Dublina.
Ekonomiści twierdzą nawet, że to właśnie dlatego statystyki dotyczące bezrobocia nie wyglądają tragicznie. Ale nie da się ukryć, że wyglądają źle. Przypomnijmy, że w lipcu zarejestrowanych było 460 323 osób pobierających różnego rodzaju zasiłki dla bezrobotnych. Bezrobocie utrzymuje się na wysokim poziomie i 14,8 procent społeczeństwa nie może znaleźć pracy. Z czego ponad 380 000 przynajmniej przez rok. W najgorszej sytuacji są ludzie młodzi. Wiadomo, że spośród osób, którzy dopiero powinni rozpoczynać pracę, czyli w wieku od 20 do 24 lat aż jedna trzecia przesiaduje w domu na zasiłku dla bezrobotnych. Po prostu nie ma dla nich pracy, a pracodawcy wolą zatrudnić już doświadczone osoby. Najgorzej jest w sektorze budowlanym, administracji i finansach. Tutaj wciąż najtrudniej jest znaleźć pracę. Sytuacja poprawiła się za to, w sektorze hotelarskim. W ciągu ostatniego roku zatrudniono dodatkowo aż 6 300 osób. Tyle, że lobby hotelarskie wywalczyło obniżkę VAT-u do 9 procent. Efekty widać już po kilku miesiącach. Niestety dla reszty obowiązuje 23 procentowa stawka tego podatku.
Znacznie lepiej mają też ci zatrudnieni w sektorze publicznym. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy liczba zatrudnionych w budżetówce spadła o 36 800 osób. W tym samym czasie w firmach prywatnych zwolniono aż 77 500 osób, czyli dwukrotnie więcej.