Irlandia Północna: Małżeństwo zwyrodnialców wykorzystywało małą dziewczynkę. „Myślałam, że mój mąż tylko fantazjuje”

Kolejni pedofile wpadli po latach od paskudnych zbrodni. Gary i Heather T. z Newcastle przez dwa lata wykorzystywali seksualnie małą dziewczynkę. Obrzydliwymi materiałami nagranymi podczas gwałtów dzielili się z innymi pedofilami. Kobieta twierdzi, że o niczym nie wiedziała, a wykorzystywanie dziecka miało odbywać się jedynie w… fantazjach jej męża.

Gary i Heather T. wyglądają na normalne małżeństwo w średnim wieku. Jak się jednak okazuje, są oni zwyrodniałymi potworami. Ogromna krzywda, jaką wyrządzili małemu dziecku właśnie wyszła na światło dzienne. Szczegóły sprawy są bardziej niż przerażające.

Przytoczył je „Belfast Telegraph”. Dość powiedzieć, że Heather T. kupiła pończochy i specjalną bieliznę, w którą ubrali dziecko. Małżeństwo pedofili obrzydliwymi materiałami dzielili się z innymi zwyrodnialcami w internecie.

Koszmar dziecka trwał od 2001 do 2003 roku. Szczegóły dotyczące ofiary zwyrodnialców nie są znane. Zgodnie z szacunkami policji, obecnie jest ona w wieku nastoletnim. W toku szeroko zakrojonego śledztwa policjantom jeszcze nie udało się skontaktować z dziewczyną.

Szokująca prawda wyszła na jaw w październiku ubiegłego roku. Wówczas policja skonfiskowała i przeszukała komputery należące do małżeństwa T. Na dyskach twardych znaleźli wiele pedofilskich materiałów.

Gary T. przyznał się do stawianych mu zarzutów seksualnego wykorzystywania małego dziecka. Natomiast jego żona nie chce przyznać się do wszystkiego. Jak tłumaczy, choć kupiła bieliznę, miała nie mieć pojęcia o tym, co jej mąż robi z dzieckiem. Twierdziła, że była przekonana, że wszystko, co znalazła policja, pozostawało tylko w sferze fantazji jej męża.

Logika i tłumaczenie równie chora, co pokrętne i nieskuteczne. Podobnie kuriozalny jest argument adwokata, który broniąc pary zwyrodnialców twierdził, że wiele zdjęć na skonfiskowanych komputerach nie zawiera stricte pedofilskich treści.

Proces pedofili jest w toku. Biorąc pod uwagę ciężar, liczbę dowodów oraz fakt przyznania się Gary’ego T. do winy, argumentacja adwokata raczej nie wybroni małżeństwa od wieloletniej odsiadki.

Przemysław Zgudka