Pandemia okazała się nieoczekiwanym sojusznikiem w walce z przestępczością w kolejnym regionie. W Irlandii Północnej w czasach koronakryzysu jej poziom spadł aż o 10 procent. Przyczyniły się do tego zarówno wprowadzone restrykcje, jak i strach przed wirusem.
Północ Zielonej Wyspy znana jest jako najbardziej niespokojny region Wielkiej Brytanii. Nic dziwnego – podziały panujące na jej terenie, utrzymujące się od stuleci, są niezwykle silne, zaś relatywnie do niedawna toczył się tutaj konflikt zbliżony do regularnej wojny domowej. Trwający trzy dekady krwawy spór ugaszono w 1998 roku.
Po dziś dzień są jednak osoby, które nie zgadzają się z zawartym wówczas porozumieniem wielkopiątkowym. Dlatego też oprócz standardowej przestępczości mamy do czynienia z aktami terroru, nierzadko skutkującymi regularnymi morderstwami.
Na tę ponurą rutynę w pewnym stopniu wpłynęła pandemia koronawirusa – wraz z jej nadejściem zamarło życie społeczno-gospodarcze. Oprócz obostrzeń swoją rolę odegrał także strach – ludzie nie chcieli zakazić się śmiercionośnym wirusem.
Taki stan rzeczy nie pozostał bez wpływu na tutejszy półświatek. W tym temacie po raz kolejny mieliśmy do czynienia z pozytywnym skutkiem ubocznym – na czas pandemii odczuwalnie zmalała liczba popełnionych przestępstw.
O ile w 2019 roku odnotowano 106,5 tys. przestępstw, rok później ich liczba spadła do 96,1 tys. – donosi „Belfast Telegraph”. Oznacza to, że w ciągu roku poziom przestępczości w Irlandii Północnej zmalał aż o 10 procent.
Zdecydowanie w największym stopniu spadła liczba wypadków drogowych skutkujących śmiercią lub kalectwem – na przestrzeni roku zmalała ona aż o prawie połowę. O ponad 27 proc. spadła liczba morderstw i kradzieży. Pozostałymi przestępstwami, które zaliczyły ponad 20-procentowe spadki w statystykach, są włamania, przestępstwa drogowe oraz kradzieże sklepowe.
Nie zabrakło jednak przestępstw, których poziom wzrósł. W największym stopniu odczuliśmy wzrost przypadków nękania – w ubiegłym roku policja odnotowała aż o jedną czwartą więcej tego typu przestępstw niż w 2019 roku. Nieznacznie, bo o niecałe 2 proc., wzrosła także liczba przestępstw narkotykowych.
Statystycznie rzecz ujmując wychodzi na to, że koronawirus przyczynił się do zwiększenia poziomu bezpieczeństwa w Irlandii Północnej. Z pewnością wraz z powrotem do normalnej rzeczywistości ich liczba wróci do normalnego poziomu.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.