Nasza Gazeta w Irlandii Irlandia Północna: Jedna trzecia pacjentów musi czekać na wizytę u lekarza przynajmniej rok - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Irlandia Północna: Jedna trzecia pacjentów musi czekać na wizytę u lekarza przynajmniej rok

Mieszkasz w Irlandii Północnej i chcesz leczyć się w ramach publicznej służby zdrowia? Uzbrój się w ogromne pokłady cierpliwości – aż jedna trzecia pacjentów musi czekać na wizytę u konsultanta ponad rok. Co gorsza, z roku na rok problem kolejek jest coraz większy.

Brytyjska służba zdrowia z pewnością nie należy do najlepszych na świecie. Największą jej bolączką są gigantyczne kolejki do lekarzy. Nawet w najbardziej podstawowych przypadkach na rozpoczęcie leczenia idzie czekać niekiedy naprawdę długo.

Jak przypomina „News Letter”, w latach 2014-2015 północnoirlandzcy politycy zakładali, że najpilniejsze 20 proc. pacjentów nie będzie czekało na wizytę u konsultanta dłużej niż 9 tygodni. Dla pozostałych pacjentów maksymalny czas oczekiwania miał wynieść 15 tygodni.

Szybko jednak się okazało, że w ulsterskich realiach takie założenia są nierealne. Zgodnie z nowymi założeniami połowa pacjentów powinna czekać nie dłużej niż 9 tygodni zaś reszta – nie dłużej niż rok.

Jednak nawet ten wariant daleki jest od wykonalności. Zgodnie z najnowszymi statystykami opublikowanymi przez brytyjski Department of Health, obecnie na wizytę u konsultanta przynajmniej od roku czeka aż 83 tys. pacjentów. Dla porównania – w ubiegłym roku takich nieszczęśników było 53 tysiące. Dosłownie z roku na rok liczba „naprawdę cierpliwych” pacjentów drastycznie wzrosła.

Niestety, na obecną sytuację północnoirlandzcy nie znajdują słów otuchy. – Mimo poświęcenia ciężko pracującego personelu nasza służba zdrowia jest przeciążona, cierpi na braki kadrowe i pieniężne – powiedział Mark Durhan, poseł Partii Socjaldemokratycznej cytowany przez „News Letter”. – Nasi mieszkańcy zasługują na coś zdecydowanie lepszego, ale bez reform dalej będziemy zawodzić zarówno ich, jak i pracowników służby zdrowia.

Na obecną sytuację ze zgrozą patrzy również Roy Beggs z Ulsterskiej Partii Unionistycznej: – Z każdym mijającym dniem kryzys służby zdrowia się pogłębia. Choć dwa lata temu sytuacja była niewesoła, dzisiaj jest nieporównywalnie gorzej. Tak długo, jak tolerowana jest ta sytuacja, coraz więcej ludzi będzie zmuszonych do cierpienia we własnych domach.

Innymi słowy – nic nie wskazuje na to, by w najbliższej sytuacji tragiczna sytuacja północnoirlandzkiej służby zdrowia miała ulec jakiejkolwiek poprawie. Zwłaszcza, że po dziś dzień tutejsi politycy nie mogą dogadać się co do sformowania rządu.

Przemysław Zgudka


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.