Minister Zdrowia James Reilly nie przerywa wojny o beztytoniową Irlandię. Właśnie rząd przyjął jego projekt ustawy zgodnie z którym na papierosach nie będzie już żadnych logo koncernów tytoniowych. Zamiast tego gnijące zęby, czarne płuca i inne okropieństwa.
Na całym świecie tylko dwa państwa do tej pory zdecydowały się na podobne rozwiązania. To Australia i Nowa Zelandia. Tam nie kupisz papierosów w ładnym opakowaniu, z logo firmy w przyjemnych kolorach. Zamiast tego na paczkach papierosów są ogromne zdjęcia efektów palenia: dzieci pod kroplówką, gnijące zęby, nienarodzone dzieci zabite przez dym, czy części ciała dotknięte rakiem. To ma odstraszyć palaczy od tytoniu. Do tych państw dołączy wkrótce Irlandia.
– To będzie nasz kolejny krok ku temu, aby Irlandia stała się w 2025 roku krajem wolnym od tytoniu – zapewnia minister Reilly.
Właśnie rząd zaakceptował plan ministra, który ma uderzyć w koncerny tytoniowe. Na paczkach papierosów nie będzie już logo, kolorów, czy grafik przygotowanych przez koncerny. Zamiast tego poruszające zdjęcia i informacje o szkodliwości palenia. Oczywiście ministra czeka walka w sądzie, bo koncerny już zapowiedziały, że nie odpuszczą. John Player, bardzo popularna marka papierosów w Irlandii, już zapowiedział, że będzie zdecydowanie bronić swojego logo na opakowaniach, bo to ono odróżnia ich wyroby od konkurentów.
– Ludzie zaczynają palić z powodu presji bądź wpływów środowiska, a nie z powodu logo na pudełku – tłumaczył rzecznik koncernu.
Lobby protytoniowe zarzuca też ministrowi, że jego inicjatywa to zwykła sztuczka, która ma odwrócić uwagę społeczeństwa od prawdziwych problemów, które ma służba zdrowia.
Minister odpowiada również w ostrych słowach:
– Naszym celem jest ochrona dzieci. A wiedząc o szkodliwości tego nałogu nie możemy akceptować oszukańczych sztuczek marketingowych wielkich koncernów, które chcą zachęcić nasze dzieci do nałogu, a palaczom podawać nieprawdziwe informacje o szkodliwości nałogu – zapewnia minister. Dodajmy, że dla niego ta walka ma wymiar osobisty. Z powodu palenia umarło kilka osób z jego najbliższej rodziny…
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.