Nowe dane irlandzkiego Centralnego Banku potwierdzają smutną rzeczywistość lokalnych kredytobiorców. Irlandia po raz kolejny trafiła na listę państw z najwyższym oprocentowaniem kredytów hipotecznych w strefie euro.
Ten czynnik zwiększa koszty utrzymania na Zielonej Wyspie o tysiące euro rocznie. Średnie oprocentowanie nowego kredytu hipotecznego w Irlandii, wynoszące 2,69 proc. w grudniu, jest najwyższe w strefie euro. To też ponad dwukrotnie więcej niż średnia w strefie euro, wynosząca 1,29 proc., mimo że oprocentowanie kredytów hipotecznych jest obecnie rekordowo niskie i niższe o 0,10 proc. w porównaniu z lutym ubiegłego roku.
Według danych Federacji Bankowej i Płatności Irlandii (BPFI) w grudniu średnia wartość kredytu hipotecznego osoby kupującej po raz pierwszy wynosiła ok. 262 tys. euro. W efekcie kredytobiorca pożyczający tę kwotę na 30 lat, płaci o prawie 180 euro miesięcznie lub ponad 2100 euro rocznie więcej w porównaniu z europejskimi sąsiadami.
W strefie euro z podobnie wysokim oprocentowaniem borykają się mieszkańcy Grecji, gdzie sięga ono 2,55 proc. oraz Łotwy – 2,26 proc., które uplasowały się tuż za Irlandią. Najniższe średnie stawki w strefie euro, wynoszące zaledwie 0,77 proc., ma Finlandia, a tuż za nią plasuje się Portugalia z oprocentowaniem 0,82.
– Spadek oprocentowania kredytów hipotecznych w ciągu ostatniego roku jest oczywiście mile widziany (…). Nadal jest to głęboko frustrujące, że stawki tutaj pozostają tak wysokie w porównaniu z naszymi sąsiadami ze strefy euro – przyznał w komentarzu dla serwisu breakingnews.ie Daragh Cassidy z porównywarki bonkers.ie. Zwrócił też uwagę na to, że według Eurostatu koszty życia w Irlandii są również o 78 proc. wyższe niż średnia europejska.
Radosław Kotowski
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.