Nie da się ukryć, że mamy do czynienia z wojną gangów, które walczą o rynek narkotykowy. Liczba morderstw i zabójstw wzrosła w poprzednim roku aż o 30 procent! Wśród nich kilka było szczególnie krwawych.
Wiadomo, że Irlandia jest niewielkim krajem, stąd i morderstw jest tu mało. Ale ich liczba skoczyła aż o 30 procent – z 45 w 2011 do 60 w 2012. Szczególnie krwawa była końcówka roku. Wtedy rozpoczęła się wojna gangów. Zamordowano wówczas szefa Real IRA – Alana Ryana oraz ojca chrzestnego innego gangu – Eamonna Kelly. Wówczas to w ciągu zaledwie 4 dni zastrzelono jeszcze 3 osoby – Gerarda Eglington z Portarlington, Declana O’Reilly, z południowego Dublina i Johna Wilsona, z Cherry Orchard w Dublinie. Skądinąd wiadomo, że Real IRA, która jeszcze przed laty walczyła o niepodległość Irlandii teraz przerzuciła się na handel narkotykami. Policjanci ujawniają nieoficjalnie, że zdominowali oni głównie handel kokainą i cięższymi narkotykami.
Na szczęście irlandzcy gangsterzy nie angażują w swoje porachunki osób trzecich nie związanych z handlem narkotykami. Stąd irlandzkie miasta są uważane wciąż za stosunkowo bezpieczne, co znajduje potwierdzenie w różnego rodzaju podsumowaniach, które plasują Irlandię jako jeden z najbardziej przyjaznych krajów do życia. A na to wpływ mają też statystyki dotyczące bezpieczeństwa.
A, że jest dobrze, to widać w liczbach przedstawionych przez Ministra Sprawiedliwości, Alana Shattera. Liczba przestępstw spadła o 5.5 procenta. Redukcję odnotowano w 10 z 14 kategorii. Niestety wzrost zanotowano w tych najpoważniejszych. Wzrosła liczba morderstw, zabójstw, gwałtów, oszustw i włamań. Z danych Centralnego Biura Statystycznego wynika jednak, że ogólna liczba przestępstw spadła z 258 161 w 2011 roku do 243 896 w 2012.
Minister Shatter jest zadowolony z pracy policjantów i zapewnia, że następny rok będzie jeszcze bezpieczniejszy. Obecnie za priorytet uznaje się walkę z przestępczością zorganizowaną, ze szczególnym uwzględnieniem handlu narkotykami. Policjanci mogą się pochwalić sporymi osiągnięciami w tym względzie bo w ciągu ostatnich 12 miesięcy zarekwirowano narkotyki o wartości rynkowej 100 milionów euro! Niestety w czasie kryzysu zdecydowanie wzrosła liczba kradzieży i włamań. Liczba okradzionych osób wzrosła aż o 37 procent! Na szczęście liczba skradzionych samochodów spadła o 20 procent. Niestety ze względu na oszczędności zamykanych jest wiele posterunków policyjnych, a inne otwarte są tylko przez 8 godzin dziennie. Oby to nie wpłynęło na nasze bezpieczeństwo.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.