Nasza Gazeta w Irlandii Irlandczyk, który uratował życie Adolfowi Hitlerowi - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Irlandczyk, który uratował życie Adolfowi Hitlerowi

W 1919 r. Irlandczyk pracujący jako policjant powstrzymał tłum przed śmiertelnym pobiciem prawicowego radykała na ulicach Monachium w Niemczech. W ten sposób Michael Keogh nieumyślnie zmienił bieg historii, bo człowiekiem, któremu uratował życie był Adolf Hitler.

Jeśli kiedykolwiek istniał człowiek, o którym powinien powstać film albo mini-serial na Netflix lub Amazon Prime, to jest nim Michael Keogh. W ciągu życia podróżował, miał wiele przygód, służył w wojsku w armiach trzech różnych narodów. Niezwykłe życie Keogha obejmowało interakcje z wieloma znanymi postaciami historycznymi. Ale to jego niepomyślne spotkanie z austriackim żołnierzem podczas I wojny światowej i późniejsze przypadkowe spotkanie z tym samym człowiekiem wyznaczyło decydujący moment jego życia.

Michael Patrick Keogh urodził się w 1891 r. w Tullow, w hr. Carlow, jako syn lokalnego policjanta, Laurence’a Keogha. Warto wspomnieć, że prapradziadkiem Michaela był Myles Keogh, drugi dowódca pułkownika George’a Armstronga Custera, który zginął w bitwie pod Little Bighorn pomiędzy 7 Kalwarią Armii Stanów Zjednoczonych a plemieniem Siuksów na terytorium Montany w 1876 r.

Keogh spędził dzieciństwo w Tullow, a w wieku 14 lat zdobył stypendium, by uczęszczać do lokalnego seminarium duchownego, St Patrick’s Monastery w Mountrath w hr. Laois.

Jednak w 1906 r. odwiedził go wujek Jack Tynan, właściciel gazety w Newark w stanie New Jersey, który przekonał rodziców Michaela, by pozwolili mu wyemigrować do Stanów Zjednoczonych. W ten sposób w marcu 1907 r. Michael Keogh wsiadł na statek i przepłynął Atlantyk, by dopłynąć do Nowego Jorku, gdzie zamieszkał ze swoją ciotką Mary Keogh.

Uczęszczając do Fordham College w Nowym Jorku, 17-letni Keogh wstąpił do Rezerwy Armii Stanów Zjednoczonych (znanej jako Gwardia Narodowa), służąc w 69 Irlandzkim Pułku Ochotniczym. Został także członkiem Clan na Gael, którego irlandzcy imigranci byli silnymi irlandzkimi nacjonalistami i wspierali cel, jakim było odzyskanie niepodległości Irlandii od Wielkiej Brytanii.

Keogh twierdzi, że w 1909 r. uzyskał tytuł inżyniera na Uniwersytecie Columbia, ale jest to niepotwierdzona informacja. W 1910 r. pracował na wydziale inżynierii miejskiej miasta Nowy Jork, kiedy prezydent Taft wydał wezwanie do ochotników do patrolowania granicy Teksasu z Meksykiem. Mężczyzna nie mógł oprzeć się przygodzie, prawdopodobnie znudzony swoją dobrze płatną, ale monotonną pracą biurową. Później spędził 10 miesięcy walcząc z meksykańskimi partyzantami w pobliżu granicy, gdzie został ranny w brzuch. W rezultacie został zmuszony do przejścia na emeryturę z armii amerykańskiej.

W poszukiwaniu nowych przygód udał się później do Ameryki Środkowej, by podjąć pracę przy budowie Kanału Panamskiego. Pracował tam do 1913 r., kiedy to powrócił do Irlandii. Następnie dołączył do Królewskiego Irlandzkiego Regimentu Armii Brytyjskiej, a po wybuchu I wojny światowej jesienią 1914 r. wysłano go do Francji. Keogh został później schwytany podczas bitwy i przetransportowany do obozu jenieckiego w Westfalii, w północno-zachodnich Niemczech.

W tym momencie historia Keogha przybrała nieoczekiwany obrót.

Mniej więcej na początku I wojny światowej, Roger Casement, Irlandczyk, który przez długi czas pracował dla brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, a później stał się silnym zwolennikiem irlandzkiej niepodległości, był zaangażowany w rozmowy z niemieckimi dyplomatami i innymi urzędnikami rządowymi. Mieli wesprzeć Irlandczyków w ich walce z brytyjskimi rządami. W listopadzie 1914 r. wynegocjował od Niemców obietnicę, że nie zaatakują Irlandii, jeśli zwyciężą w wojnie.

Podczas pobytu w Niemczech Casementowi pozwolono znaleźć rekrutów do utworzenia „Irlandzkiej Brygady” spośród ponad 2 tysięcy irlandzkich jeńców wojennych wziętych w pierwszych miesiącach wojny i przetrzymywanych w obozie jenieckim w Limburg an der Lahn.

Plan Casementa zakładał, że mężczyźni ci zostaną przeszkoleni przez Niemców do walki przeciwko Wielkiej Brytanii o niepodległość Irlandii.

Według Wikipedii, Keogh był jednym z ochotników, którzy poprowadzili rekrutację dla Casementa. Za cel stawiano sobie zwerbowanie 1,5 tysiąca irlandzkich jeńców wojennych. Jednak na początku 1915 r. Keogh z powodzeniem zwerbował do Brygady tylko 56 mężczyzn.

Po powrocie do Irlandii Casement wziął udział w nieudanym Powstaniu Wielkanocnym w kwietniu 1916 r., a następnie został schwytany i stracony przez władze brytyjskie. Plany utworzenia Irlandzkiej Brygady w Niemczech nie doszły do skutku.

Do 1918 r. Keogh dołączył do Cesarskiej Armii Niemieckiej. Podczas wiosennej ofensywy w tym samym roku, został dowódcą kompanii karabinów maszynowych w 16. Bawarskiej Dywizji Piechoty w miejscowości Ligny w Belgii.

Służąc tam, Keogh po raz pierwszy spotkał starszego szeregowego Adolfa Hitlera, który dochodził do siebie na noszach po ranie pachwiny, która, jak sugeruje Keogh, „uniemożliwiłaby mu zostanie ojcem”.

Za swoją służbę wojskową podczas wiosennej ofensywy Keogh został później odznaczony Krzyżem Honorowym Hindenburga.

Pod koniec wojny Keogh zachorował na hiszpankę, a podczas rekonwalescencji w szpitalu poznał młodą pielęgniarkę, Annamarie Von Seuffert. Zakochali się w sobie i wkrótce pobrali.

Choć I wojna światowa oficjalnie zakończyła się w listopadzie 1918 r., w Niemczech zapanowała powszechna niestabilność polityczna, szczególnie w południowym regionie Bawarii i jego stolicy, Monachium, gdzie mieszkał Keogh.

W międzyczasie dołączył do Freikorpsu, milicji składającej się z ok. 30 tys. byłych niemieckich żołnierzy, którzy stłumili inspirowany przez bolszewików komunistyczny zamach stanu wiosną 1919 r. To właśnie tam, gdy w Monachium przywrócono pokój, Keogh po raz drugi spotkał Adolfa Hitlera.

Pewnego wieczoru Keogh stacjonował w koszarach w mieście, kiedy dwóch mężczyzn widocznie i całkiem nierozsądnie, sprowokowało ok. 200 pro-marksistowskich żołnierzy w pobliskiej sali gimnastycznej. Żołnierze, z których niektórzy wymachiwali bagnetami, bezlitośnie pobili mężczyzn.

Keogh, który odpowiedział na atak wraz z sierżantem i sześcioma innymi żołnierzami, oddał salwę strzałów ostrzegawczych w powietrze. Taktyka zadziałała i pro-marksistowscy żołnierze rozproszyli się, zanim zdołali wyrządzić mężczyznom dalsze krzywdy.

Po bliższym przyjrzeniu się, Keogh zauważył, że jeden z mężczyzn był tym samym rannym austriackim starszym szeregowym, którego spotkał rok wcześniej w Ligny w Belgii.

Keogh wspominał w swoim pamiętniku: „Facet z wąsami natychmiast podał swoje imię: Adolf Hitler (…) Nie rozpoznałbym go. Był pięć miesięcy w szpitalu (…). Był wychudzony i wycieńczony ranami [wojennymi].

Keogh twierdził, że Hitler był bardzo zakrwawiony i został dotkliwie pobity podczas ataku.

„Gdybyśmy pojawili się tam kilka minut później lub gdyby Hitler otrzymał jeszcze kilka kopnięć w swoje stare [wojenne] rany lub został zastrzelony – co by się stało, gdybyśmy nie interweniowali, a on by umarł? – zastanawiał się w później Keogh.

Keogh został zwolniony z niemieckiej armii we wrześniu 1919 r. i powrócił do Irlandii. Po zakończeniu irlandzkiej wojny domowej wrócił do Niemiec, by sprowadzić żonę i dzieci do Irlandii, a następnie służył jako inżynier w armii nowo powstałego Wolnego Państwa Irlandzkiego.

Na tym jednak jego historia się nie kończy. Po dekadzie spędzonej w niepodległej już Irlandii, Keogh powrócił do Niemiec w 1930 r., by pracować w Berlinie jako inżynier w miejskim metrze, U-Bahn. Pracował również jako tłumacz podczas Igrzysk Olimpijskich w Berlinie w 1936 r., ponieważ biegle władał językiem niemieckim i angielskim. Jednak później tego samego roku, kiedy Hitler i partia nazistowska byli już u władzy od ponad trzech lat, Keogh zdecydował się powrócić z żoną i synem na stałe do Irlandii. Pracował w Poolbeg Generating Station w Dublinie, a później w fabryce buraków cukrowych w Carlow.

Keogh zmarł w szpitalu Connolly w Dublinie we wrześniu 1964 r., w wieku 75 lat. Pozostawił żonę Annemarie i trzech synów: Kevina, Rogera i Josepha.

Keogh nigdy nie mówił publicznie o swoich spotkaniach z Hitlerem, ale był zapalonym pamiętnikarzem i przez lata wypełniał wiele zeszytów, opowiadając o różnych przygodach i doświadczeniach. Jego historia stała się dobrze znana dopiero ponad 40 lat po jego śmierci, po ponownym odkryciu jego pamiętników, nad którymi pracował w chwili śmierci.

Keogh przyniósł zeszyty do szpitala, trzymał je pod poduszką. Jeden z synów mężczyzny powiedział, że dwa dni przed śmiercią ojca, podczas wizyty w szpitalu, zastał go w ciężkim stanie, twierdząc, że wszystkie jego zapiski zniknęły. Pielęgniarka stwierdziła później, że jedynym odwiedzającym Keogha w szpitalu był „ksiądz”, a syn Keogha założył, że to ten człowiek zabrał pamiętniki jego ojca.

W 2005 r. wnuk Keogha, Kevin Jr., wyszukał nazwisko swojego dziadka i ku jego zdumieniu okazało się, że zaginione dzienniki znajdują się w archiwach University College Dublin (UCD). Dokumenty zostały przekazane między innymi przez zmarłego w 1978 r. Mossa Twomeya, byłego szefa sztabu Irlandzkiej Armii Republikańskiej. Wciąż nie wiadomo, w jaki sposób dokumenty znalazły się w posiadaniu Twomeya, a niektóre z pism Keogha opisujące okres od 1920 do 1964 r. zaginęły.

Rodzina Keogh opublikowała dzienniki w 2010 r., a w 2011 r. irlandzki nadawca publiczny RTÉ stworzył dokument radiowy o Michaelu, gwarantując, że jego niesamowita historia zostanie wreszcie usłyszana i udokumentowana dla potomnych.

RB

FOTO: Od lewej: Adolf Hitler ok. 1914 r, Wikimedia, domena publiczna, Michael Patrick Keogh, autor fotografii i data nieznane, dirkdeklein.net


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.