W Irlandii nowe firmy rosną jak grzyby po deszczu. W ubiegłym roku aż 32 tysiące osób postanowiło zostać pracodawcami. Nigdy przedtem nie było takiego boomu na Zielonej Wyspie. W całej UE więcej firm powstało tylko w Holandii!
Międzynarodowa agencja Global Entrepreneurship Monitor (GEM) od 2000 roku prowadzi badania przedsiębiorczości na całym świecie. I według ostatniego raportu w Irlandii jeszcze nigdy nie było tak dobrze. W 2013 roku aż 32 000 osób założyło na Zielonej Wyspie własne firmy. To świetna prognoza na przyszłość. Z badań wynika, że aż 22 procent z nich w następnych pięciu latach zamierza zatrudniać 10 lub więcej pracowników, a 13 procent zamierza zdobyć 75 procent klientów poza granicami kraju.
– Te dane są bardzo optymistyczne. Ogromny rozwój przedsiębiorczości w naszym kraju ma zasadniczy wpływ na jego rozwój – podsumował Declan Hughes, szef Enterprise, Trade and Innovation Policy Division, Forfás.
Rząd zaczyna również dostrzegać, że lepiej ludziom dać wędkę niż rybę. Okazuje się, że nowo założone firmy stworzyły aż dwie trzecie nowych miejsc pracy na Zielonej Wyspie.
– Naszą ambicją jest stać się najbardziej przedsiębiorczym narodem na świecie. Dlatego celem rządu jest stworzyć takie warunki, aby ludziom opłacało się założyć własne firmy – zapewnia Minister Pracy, Richard Bruton.
A do zrobienia jest jeszcze bardzo wiele. Według danych irlandzkiego Głównego Urzędu Statystycznego w maju zarejestrowanych było 388 764 osób pobierających różnego rodzaju zasiłki dla bezrobotnych. W maju w porównaniu do poprzedniego miesiąca liczba osób pobierających zasiłki co prawda wzrosła o 205 osób, ale w ciągu roku liczba takich osób obniżyła się o 32 973. Czyli mniej więcej o tyle osób, ile założyło swoje firmy… Niestety wśród bezrobotnych wysoki odsetek wciąż stanowią osoby pozostające w dłuższym okresie czasu bez pracy. W maju 183 370 osób pozostawało bez pracy dłużej niż 12 miesięcy. Osoby te stanowiły 47,2 proc. ogółu osób pobierających zasiłki z tytułu bezrobocia. W stosunku do sytuacji sprzed roku liczba takich osób spadła jednak o 32 973 czyli o 7,8 proc.
Najbardziej zaś ruch na rynku pracy widać zaś w sektorze budowlanym, czyli tym, który najbardziej ucierpiał w czasie kryzysu. Według agencji Hays na rynku pracy zanotowano trzykrotny wzrost ofert zatrudnienia dla fachowców z branży budowlanej, w porównaniu do tego samego okresu roku poprzedniego.
Jeśli więc w najbliższej przyszłości nie pogorszy się sytuacja na świecie, to Irlandia znowu stanie się Celtyckim Tygrysem. Miejmy nadzieję, że tym razem tygrys nie okaże się papierowym…
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.