Niektórzy uważają, że Irlandczycy to naród cwaniaków i nierobów. Jak się okazuje – zupełnie niesłusznie. Z najnowszych badań przeprowadzonych przez Northstar wynika, że irlandzcy pracownicy biorą najmniej wolnego spośród Europejczyków.
Irlandczycy to prawdziwi pracusie. Jak wynika z przeprowadzonych przez portal badań, w ciągu roku statystyczny irlandzki pracownik bierze 21 dni wolnego. Przez resztę dni w roku, pomijając weekendy i święta, pracuje. Należy jednak pamiętać, że w przypadku niektórych zawodów idzie pracować w dni ustawowo wolne od pracy. Co działa na korzyść statystykom.
Dla porównania – znani z pracowitości Niemcy biorą sobie średnio 30 dni wolnego rocznie. Podobnie sprawa ma się z Finami i Francuzami. Na 25 dni lenistwa pozwalają sobie z kolei pracownicy z krajów takich jak Wielka Brytania, Norwegia czy Austria. W europejskim rankingu niestety nie uwzględniono Polski.
Jakkolwiek Zielona Wyspa wypadła świetnie w Europie, do światowych pracoholików nie ma nawet co startować. Pod względem pracowitości najwyżej zawędrowali Azjaci. Pracownicy z Korei Południowej biorą sobie jedynie po 15 dni wolnego, z Hong Kongu zaś tylko 14.
Rekordzistami są Japończycy. Choć ustawowo mieszkańcom Kraju Kwitnącej Wiśni przysługuje 20 dni urlopu, statystyczny japoński pracownik wykorzystuje tylko 10 z nich. Pod względem zamiłowania do pracy. Porównując takie dane należy jednak wziąć pod uwagę różnice w europejskiej i azjatyckiej kulturze pracy.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.