Na świecie istnieje wiele różnych, przewlekłych chorób. Znacznej części z nich można zapobiec poprzez odpowiednie działania, takie jak szczepienia. Jedną z nich jest wirusowe zapalenie wątroby typu B (WZW B). Jak się okazało, choruje na nie naprawdę wielu Irlandczyków.
WZW B jest wywoływane zakażeniem bakterią HBV. Wirus ten jest przenoszony przez kontakt z zakażoną krwią oraz z płynami ustrojowymi. Można zarazić się nim również m.in. poprzez transfuzje krwi czy kontakt z zakażonymi narzędziami. Jak szacuje WHO, około 1/3 światowej ludności zostało zainfekowane tym wirusem.
Poza zapaleniem wątroby wirus ten powoduje wymioty, żółtaczkę oraz, niekiedy, śmierć. Przewlekłe WZW B może spowodować marskość wątroby i raka wątrobowo-komórkowego. Choroba ta po dziś dzień powoduje epidemie w Azji i Afryce. Tym bardziej szokujące jest to, że w Irlandii jej obecność jest bardziej niż zauważalna.
Co prawda w ciągu kilku ostatnich lat na Zielonej Wyspie zmniejszyła się liczba zachorowań. Mimo to w Irlandii spotyka się tę chorobę o wiele częściej niż w innych krajach Europy. Jak informuje „Irish Times”, w 2013 roku odnotowano 9 zachorowań na 100 tys. osób. Jak na kraj leżący w Europie Zachodniej jest to naprawdę dużo.
Jedynymi europejskimi krajami, w którym zachorowalność na WZW B jest wyższa, są Łotwa i Wielka Brytania. Dane te, przytoczone przez European Centre for Disease Prevention and Control są jednak czubkiem góry lodowej. Wielu nosicieli wirusa nie wie bowiem, że jest zarażonych. A nieleczone WZW B może wyrządzić nieodwracalne szkody w organizmie.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.