W Irish Water marnotrawstwo goni marnotrawstwo. Jak donosi Irish Sunday Mirror, tylko przez rok swojej działalności, agencja wydała na usługi doradcze ponad… 19 mln euro! Do końca tego roku kwota ta z pewnością znacząco się powiększy.
Okazuje się więc, że 650 tys. euro, które agencja wydała na kampanię informacyjną dotyczącą powstawania wody pitnej, to jedynie mała kropla w morzu marnotrawstwa. Jak wynika z danych udostępnionych na mocy Freedom of Information Act, Irish Water wydaje na usługi doradcze średnio ponad 1,1 mln euro miesięcznie.
Firmą doradczą, która dostała największy kawałek finansowego tortu Irish Water, jest Accenture Ireland – z całej kwoty wydanej na konsultacje otrzymała ona aż 7 mln euro. Tylko w listopadzie ubiegłego roku za swoje usługi dostała 2 mln euro. Innymi firmami, z usług których korzystała agencja, są Ernst & Young i KPMG.
Poseł Paul Murphy z Anti-Austerity Alliance uznał te kwoty za „potwarz” dla irlandzkiego społeczeństwa. Irlandzki parlamentarzysta, cytowany przez Irish Mirror, dobitnie stwierdził, że koszt za usługi firm konsultingowych ponoszą przede wszystkim zwykli mieszkańcy Irlandii, zmuszeni do płacenia za wodę.
– Nienawiść ludzi względem Irish Water jest jak najbardziej uzasadniona – powiedział. – Nie dość, że muszą płacić za wodę, to w dodatku ich pieniądze idą do prywatnych firm konsultingowych, które doradzają, jak jeszcze skuteczniej ściągać je od irlandzkich podatników.
Murphy stwierdził, że 19 mln euro, które Irish Water wydało na konsultacje, mogłoby równie dobrze zostać przeznaczone na naprawę infrastruktury sieci irlandzkich wodociągów.
Tymczasem rzecznik Irish Water stwierdził, że pieniądze wydawane są w sposób rozsądny, bez ponoszenia zbędnych kosztów. Usługi firm doradczych mają być w tym pomocne.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.