Koszty energii kolejnym ciosem po pandemii
Ożywienie po pandemii nie wystarczyło do poprawy sytuacji branży hotelarskiej. Nowe badania przeprowadzone przez Irlandzką Federację Hoteli (IHF) wykazują, że pomimo wzrostu liczby turystów, na których liczyły hotele, rok 2022 był trudny dla całego sektora.
Średnie obłożenie hoteli w okresie od stycznia do października tego roku wyniosło 71 proc. w całym kraju i 75 proc. w samym Dublinie. W tym samym okresie 2019 r. wynosiło odpowiednio 80 proc. i 84 proc. To jednak niejedyna bolączka. W tym roku znacznie wzrosły koszty żywności, bielizny i prania, napojów oraz ubezpieczeń, ale największym problemem właścicieli hoteli, zarówno tych większych, jak i mniejszych, są jednak rosnące koszty operacyjne, spowodowane głównie gwałtownymi wzrostami cen energii.
Koszty energii są szczególnym zmartwieniem i pochłaniają obecnie 10‒12 proc. całkowitych przychodów przeciętnego hotelu, w porównaniu z zaledwie 4 proc. w 2019 r. – powiedział w rozmowie z RTE Denyse Campbell, prezes Irish Hotel Federation. Przyznał, że członkowie IHF są zaniepokojeni spowolnieniem gospodarczym i jego perspektywami na przyszły rok. Badanie przeprowadzone wśród przedstawicieli branży wykazało, że 38 proc. respondentów martwi się o przyszłość, a 56 proc. jest bardzo zaniepokojonych.
Mimo że rząd pomaga hotelarzom w pokrywaniu rosnących kosztów energii za pośrednictwem nowego programu Tymczasowego Wsparcia Energetycznego Przedsiębiorstw, to według IHF kryteria kwalifikacyjne do otrzymania pomocy w ramach tego programu są zbyt restrykcyjne.
Hotelarze mają nadzieję, że rząd nie powróci do stawki VAT na usługi hotelarskie sprzed pandemii wynoszącej 13,5 proc., choć obecna sięgająca 9 proc. ma obowiązywać jedynie do końca lutego 2023 r. Powrót do 13,5 proc. stawki VAT oznaczałby, że konsumenci i turyści płaciliby jedną z najwyższych stawek VAT w turystyce w Europie. Pod tym względem Irlandia zajmuje trzecie miejsce na podium.
Tymczasem, jak na ironię, obecny kryzys związany z zakwaterowaniem uchodźców i osób ubiegających się o azyl sprawił, że rząd stał się znaczącym klientem sektora hotelarskiego w Irlandii.
W październiku zgłoszono, że 118 hoteli w Irlandii, czyli blisko jedna siódma, było wykorzystywanych jako tymczasowe zakwaterowanie dla osób mących status uchodźcy lub osób ubiegających się o azyl, przy czym ok. 25 proc. wszystkich łóżek hotelowych w kraju zostało zarezerwowanych przez rząd w celu tymczasowego zakwaterowania uchodźców. Liczba ta nie obejmuje jednak hoteli, które są również wykorzystywane jako tymczasowe zakwaterowanie dla osób doświadczających bezdomności.
Anna Domańska
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.