Nasza Gazeta w Irlandii Hey po czterech latach wraca do Irlandii - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Hey po czterech latach wraca do Irlandii

Już 18 października po raz drugi będziemy mogli usłyszeć i zobaczyć w Irlandii zespół Hey.

hey

Był czas, gdy po powodzi w 1997 roku piosenkę Hey można było usłyszeć kilka razy w ciągu godziny. Utwór “Moja i twoja nadzieja” został hymnem pomocy powodzianom. I pewnie wówczas Hey był na szczytach popularności, choć zespół nagrał już 11 studyjnych płyt i każda z nich cieszyła się dużym powodzeniem, a siedem z nich otrzymało status złotej lub platynowej. Pierwsza pokryła się wręcz poczwórną platyną! A zespół powstał w 1992 roku w Szczecinie z inicjatywy gitarzysty Piotra Banacha. W pierwszym składzie znalazła się już Katarzyna Nosowska, z którą zespół będzie kojarzony aż do teraz.
Grupa największą popularnością cieszyła się w latach 1993–1995. W ich ówczesnej twórczości można doszukiwać się wpływów i brzmień zespołów spod znaku grunge. Ich debiutancka płyta „Fire” rozeszła się w ponad 200-tysięcznym nakładzie. Z tego albumu pochodzą przeboje zespołu, jak “Zazdrość”, “Teksański”, “Dreams” czy wspomniana “Moja i twoja nadzieja”. Następnym albumem „Ho!” zespół Hey ugruntował pozycję na rynku muzycznym, stając się niekwestionowaną ikoną polskiego rocka. Kolejne sukcesy spowodowały zorganizowanie przy współudziale stacji muzycznej MTV, koncertu w katowickim Spodku, podczas którego zarejestrowano materiał na następny album – Live! Po krótkiej przerwie, Hey wydaje mini album Heledore, który promowany był przez utwór “Heledore babe”. Katarzyna Nosowska zaszokowała fanów zmianą fryzury na krótką oraz zmianę ubioru, niektórzy twierdzili, że zespół zmienił stylistykę. Kolejny album, „?”, promowany był singlami “Anioł”, “List”, “Prawda”, które stały się od razu przebojami. Po zakończeniu współpracy z menadżer Katarzyną Kanclerz zespół Hey stał się mniej atrakcyjny dla wytwórni muzycznej, w której do tej pory nagrywał, co spowodowało, że promocja następnego krążka „Karma” (“Że”), była znikoma, a utwory zespołu nie były już tak chętnie prezentowane przez stacje radiowe. Płyta jednak uzyskała status złotej. Ostatni album Hey nagrany dla wytwórni Izabelin/Universal był spłatą za wcześniejsze wydatki na zespół podczas największej świetności. W wyniku tej sytuacji jak i zmęczeniem ciągłymi trasami od kilku lat z zespołu odszedł Piotr Banach. Płyta jednak została dobrze przyjęta przez fanów, ze względu na powrót do cięższego grania. Po zawirowaniach związanych ze znalezieniem nowej wytwórni muzycznej do zespołu doszedł Paweł Krawczyk (ex-Houk), który wcześniej współpracował w solowym projekcie Kasi Nosowskiej puk.puk. Wydanie płyty „Sic!” stało się momentem zwrotnym w karierze zespołu. Hey zaskoczył wszystkich zmianą stylistyki muzycznej na bardziej subtelną, użyciem większej ilości instrumentów. Nowe kompozycje spodobały się zarówno krytykom, jak i fanom. 10-lecie istnienia zespołu uświetniło wydanie drugiego w karierze zespołu albumu live o tytule „Koncertowy”. Na kolejnym studyjnym krążku „Music Music” Hey po raz kolejny zmienia stylistykę. Utwory są utrzymane bardziej w stylistyce solowych projektów Nosowskiej niż samego zespołu. Utwór “Muka” z ostrym gitarowym riffem stał się przebojem, jak i następny singiel “mru-mru”. Wszystkie utwory zaczynały się na literę “M”. „Echosystem” – kolejny w dorobku zespołu krążek podbił listy przebojów utworem “Mimo wszystko”. Płyta uzyskała status platynowej. Zespół Hey stał się drugim wykonawcą w Polsce po Kayah, który nagrał dla telewizji muzycznej MTV koncert Unplugged. Nowa płyta zespołu “Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy!” ukazała się 23 października 2009 roku. Dziesiąty studyjny album zespołu noszący tytuł “Do rycerzy, do szlachty, doo mieszczan” ukazał się 6 listopada 2012 roku. W jego tworzeniu wziął udział nowy członek zespołu Marcin Zabrocki- kompozytor i multiinstrumentalista – znany m.in. ze współpracy z grupami: Biff, Pogodno, Mordy. Koncert w Dublinie odbędzie się 18 października o godz. 19.30. Bilety w przedsprzedaży za 27.50, w dniu koncertu za 30 euro.


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.