Nasza Gazeta w Irlandii Gwałt, którego nie było. „Ofiara” w areszcie - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Gwałt, którego nie było. „Ofiara” w areszcie

Na policję zgłosiła się młoda kobieta, która twierdziła, że w biały dzień, w centrum Dublina została zgwałcona przez 3 mężczyzn. Przez 12 dni policjanci szukali gwałcicieli. W końcu okazało się, że kobieta gwałt… wymyśliła. Teraz siedzi w areszcie.

SAMSUNG DIGITAL CAMERA

Ta sprawa trafiła na czołówki gazet. Mieszkańcom Dublina nie mieściło się w głowach, że w biały dzień można tutaj zgwałcić kobietę. Zeznania 20 letniej studentki Reginy Thais De Oliveira z Brazylii były na tyle przekonujące, że dziesiątki policjantów przez 12 dni robiło wszystko, aby znaleźć sprawców. Detektyw Chris Cahill zapewniał przed sądem, że wydano znaczne sumy pieniędzy, aby zidentyfikować gwałcicieli. W dodatku, w pewnym momencie wydawało się, że policjanci są już bardzo blisko rozwiązania zagadki. Znaleziono podejrzanego, który odpowiadał opisowi kobiety.
– Najokrutniejsze w działaniu tej kobiety było to, że wskazywała ona na prawdziwe osoby. A my omal ich nie aresztowaliśmy – twierdzi policjant Chris Cahill.
Gdy tylko wyszło na jaw, że kobieta kłamała, policja ją aresztowała. I to w ostatniej chwili. Kobieta od miesięcy miała plan, aby wrócić do Brazylii w styczniu następnego roku. Tuż przed aresztowaniem zmieniła datę lotu i siedziałaby na pokładzie samolotu kilka godzin po aresztowaniu. Dlatego też sąd ustalił kaucję w wysokości 1000 euro oraz zatrzymał paszport Brazylijki.
– Nic jej tu nie trzymało, a w jej interesie była ucieczka z kraju – tłumaczył detektyw Cahill.
Teraz kobieta opuści areszt, gdy tylko wpłyną pieniądze. A na te czeka, bo przysłać ma rodzina. Według sądu potrwa to jeszcze kilka dni zanim pracownicy sądu zaksięgują całą sumę. Jeśli oczywiście wpłynie na konto. Teraz kobieta w areszcie czeka na przyjazd matki, która ma wspomóc ją w ciężkich chwilach. Fałszywe oskarżenie o gwałt to poważne przestępstwo w Irlandii. Maksymalny wymiar kary to 5 lat pozbawienia wolności.


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.