Poczta jest jedna z najważniejszych instytucji publicznych. Stanowisko naczelnika urzędu pocztowego wiąże się wiec z licznymi obowiązkami, wielka odpowiedzialnością, ale także dostępem do cudzej korespondencji. Wykorzystał to były poczmistrz, który okradał ludzi z emerytur.
Niecny proceder miał miejsce w Crosshaven w hrabstwie Cork. Adrian O., korzystając ze swojej funkcji, otwierał cudze przesyłki emerytalne i przywłaszczał sobie znajdujące się w nich pieniądze. Obecnie 66-letni były poczmistrz przez lata okradał emerytów. Jak szacuje tamtejsza Garda, mógł przywłaszczyć nawet 53 tys. euro. Inspektor prowadzący sprawę opisał stosowane przez bezwzględnego naczelnika metody. Cytowany przez „Irish Examiner” powiedział, że mężczyzna korzystał z faktu, że okradane przez niego ofiary były starszymi, często schorowanymi ludźmi. A takich bardzo łatwo jest oszukać. Mężczyzna doskonale o tym wiedział i z łatwością nimi manipulował. Przykładowo – kłamał w sprawie liczby zaległych emerytur do pobrania. W rozmowie z emerytami zmniejszał liczbę takowych, a sam przywłaszczał nieodebrane pieniądze. Biorąc pod uwagę ukradzioną kwotę, stał się on w tym prawdziwym specjalistą.
Jak wiadomo, „chciwość zbytnia worki drze”. Osoby nielegalnie sięgające po cudze pieniądze w końcu wpadają w ręce sprawiedliwości. Po latach przekrętów mężczyzną w końcu zainteresowała się Garda. Nieuczciwemu poczmistrzowi postawiono w sumie 14 zarzutów. Adrian O. już zdążył przyznać się do winy. Ciekawe, czy wyśle komuś kartkę zza kratek…
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.