Szoferów ministrów zastąpią policjanci
Jeszcze w październiku wszyscy ministrowie w irlandzkim rządzie będą wożeni przez kierowców będących funkcjonariuszami Gardy. Zastąpienie cywilnych szoferów mundurowymi to efekt zalecenia komisarza Gardy Drew Harrisa.
Ministerialna flota samochodów przechodzi rewolucję. Wkrótce ministrowie rządu wsiądą do nowych luksusowych samochodów, które już zostały zamówione, a za kierownicą wszystkich zasiądą funkcjonariusze Gardy. Służby zatrudniły już 40 mundurowych.
Jak zauważył „The Irish Examiner”, przełoży się to na koszty obsługi floty, w której znajdują się dziś trzy samochody elektryczne lub hybrydowe, wynoszące dziś ok. 2,5 miliona euro rocznie, wliczając w to pensje 77 kierowców etatowych i dorywczych, wydatki, dodatki i utrzymanie pojazdów. W czasach gdy wszyscy ministrowie mieli za kierowcę funkcjonariusza policji, ich zatrudnienie było wydatkiem ok. 6 milionów euro rocznie.
Program pełnej ochrony ministerialnej został zawieszony z powodu kryzysu w 2011 r., a zachowali ją jedynie Taoiseach, Tánaiste, prokurator generalny i minister sprawiedliwości. Na początku tego roku ochrona Gardy została częściowo przywrócona po przeglądzie stanu bezpieczeństwa funkcjonariuszy państwowych przeprowadzonym przez komisarza Gardy Harrisa, które nastąpiło po wielu protestach, które miały miejsce wcześniej w tym roku przed domami ministrów. Mundurowi stanęli u boku ministra finansów Paschala Donohoe, ministra wydatków publicznych Michaela McGratha i ministra zdrowia Stephena Donnelly’ego. W kolejnych miesiącach ochrona została rozszerzona na minister spraw społecznych Heather Humpheys. Propozycja objęcia ochroną wszystkich ministrów zasiadających w gabinecie została wstrzymana do czasu rozwiązania sporu z cywilnymi kierowcami dotyczącego odpraw, który został już zażegnany.
Radosław Kotowski
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.