Nasza Gazeta w Irlandii Escort Lady oskarża klienta o gwałt - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Escort Lady oskarża klienta o gwałt

Bez zarzutów dla sex workerki, która fałszywie oskarżyła mężczyznę o gwałt

Sex workerka z Belfastu, która przyznała się do okłamywania policji podczas trwania procesu mężczyzny, którego fałszywie oskarżyła o gwałt, nie zostanie oskarżona.

Mieszkaniec hr. Down, Lee Haughian (25 l.), został uniewinniony od zarzutu gwałtu, podczas przerwanego procesu w sądzie koronnym w Belfaście w październiku ub. r. po tym, jak kobieta przyznała się podczas przesłuchania przez obrońcę Haughiana, że zatajała prawdę przed funkcjonariuszami policji w związku z tym, co się wydarzyło.

Kobieta została zapytana relację ze zdarzenia przekazaną policji, która przybyła do jej domu niecałą godzinę po rzekomym incydencie oraz o rozmowę, jaką odbyła z funkcjonariuszami policji następnego dnia.

Adwokat Haughiana wskazał na niespójności w jej zeznaniach, a kiedy kobieta została zapytana: „Czy zgadzasz się z tym, że nie powiedziałaś policji prawdy?, odpowiedziała: – Tak, przepraszam.

Obrońca zapytał ją również o serię wiadomości tekstowych, które wymieniła z Haughianem, zanim przyszedł do jej domu, na co ta przyznała, że je usunęła.

Kobieta twierdziła również, że podczas gwałtu kilkakrotnie krzyczała. Jednak nagranie CCTV przedstawione w sądzie, które obejmowało okres domniemanego incydentu (pobrane z kamery sąsiada) zarejestrowało jedynie dźwięki na ulicy, takie jak odkurzanie i szczekanie psa. Odnosząc się do nagrania, adwokat Haughiana zapytał kobietę, czy na jakimkolwiek etapie tego nagrania można usłyszeć, że krzyczy i otrzymał odmowną odpowiedź.

Kobieta została również zapytana o badanie lekarskie, które przeprowadzono po domniemanym gwałcie, ale które, jak stwierdził adwokat, „nie wykazało żadnych dowodów ani siniaków w wyniku tego rzekomego ataku” na co kobieta odpowiedziała: „Zgadza się” i przyznała, że badanie lekarskie nie wykazało żadnych obrażeń w okolicy narządów płciowych ani gardła.

Podczas rozprawy opisanej m.in. przez serwis sundayworld.com, dowiedzieliśmy się, że Haughian początkowo skontaktował się z kobietą za pośrednictwem strony internetowej i uzgodnili cenę za jej usługi, po czym zadzwonił do jej domu w Belfaście o godzinie 12:30 w czwartek 15.08.2024 r.

Kobieta twierdziła, że po wpuszczeniu go do domu i wejściu na górę do jej sypialni, pchnął ją na łóżko, powiedział, że nie zamierza płacić, a następnie dwukrotnie ją zgwałcił.

Adwokat Haughiana powiedział w sądzie, że jego klient przyznał się do pójścia do domu kobiety i odbycia z nią stosunku, ale zaprzeczył zgwałceniu jej i grożenia nożem.

Podczas przesłuchania przez policję, Haughian powiedział oficerom śledczym, że spierał się z kobietą o kwotę do uregulowania: – Powiedziała mi, że jeśli nie zapłacę 270 funtów, pójdzie na policję i oskarży mnie o gwałt.

Po przyznaniu się kobiety do winy, oskarżyciel stwierdził, że sprawa nie powinna być kontynuowana.

Sędzia przewodniczący zwrócił się następnie do ławy przysięgłych składającej się z dziewięciu mężczyzn i trzech kobiet i powiedział, że ze względu na „różne ustępstwa” poczynione przez kobietę podczas jej przesłuchania, w tym jej przyznanie się, że okłamała funkcjonariuszy policji, prokuratura była „zobowiązana do zaprzestania oskarżenia”.

Przewodniczący ławy przysięgłych został następnie poinformowany przez sędziego, aby uniewinnił Haughiana od wszystkich trzech zarzutów (a mianowicie dwóch zarzutów gwałtu i jednego zarzutu posiadania ostrego przedmiotu z zamiarem popełnienia przestępstwa seksualnego) i wydał werdykt „Miewinny” na polecenie sędziego.

Następnie sędzia powiedział „to kończy ten proces”, powiedział Haughianowi „jest pan wolny” i podziękował ławie przysięgłych za ich pracę.

Pod koniec lutego Policja Irlandii Północnej (PSNI) potwierdziła, że przeprowadziła dochodzenie po umorzeniu sprawy, ale stwierdziła, że żadne dalsze działania nie zostaną podjęte przeciwko kobiecie.

– Przeprowadzono dochodzenie i zostało ono zamknięte – powiedział rzecznik PSNI dla gazety „Belfast Telegraph”. Gazeta skontaktowała się następnie z Haughianem, aby zapytać, czy chciałby skomentować tę decyzję, ale odmówił.

KZ

FOTO: Suzanne Mischyshyn, www.geograph.ie, domena publiczna


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.