Nasza Gazeta w Irlandii Elektryfikacja Irlandii - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Elektryfikacja Irlandii

Amerykański wynalazca Thomas Edison opracował pierwszą niezawodną i komercyjnie użyteczną żarówkę elektryczną w 1879 r. Był to wynalazek, który wkrótce odmienił świat.

Historia elektryczności w Irlandii rozpoczęła się niedługo potem. Już w 1880 r. pierwsze światło elektryczne zostało zainstalowane na Princes Street w Dublinie w biurach gazety „The Freeman’s Journal”.

W tym samym roku Rada miejska Dublina założyła Dublin Electric Light Company w celu zapewnienia oświetlenia ulic w całym mieście. Do 1882 r. firma obsługiwała trzy opalane węglem stacje generacyjne w Dublinie, zlokalizowane przy Fade Street, Schoolhouse Lane i Liffey Street.

W 1884 r. pojawiły się koncepcje, aby dolny obszar Shannon stał się przemysłowym centrum Irlandii. Rzeka Shannon od dawna była przedmiotem różnych planów doprowadzenia energii elektrycznej do Irlandii. Wczesne propozycje w tym zakresie zostały jednak uznane za zbyt kosztowne i zostały opóźnione przez rosnący niepokój polityczny w Irlandii oraz wybuch I wojny światowej. W rezultacie dalsza elektryfikacja Irlandii nastąpiła dopiero wiele lat później, po uzyskaniu przez Irlandię niepodległości od Wielkiej Brytanii.

W grudniu 1922 r. młody irlandzki inżynier z Droghedy, Thomas McLaughlin, rozpoczął pracę w Berlinie dla niemieckiej firmy Siemens. W firmie zapoznał się z produkcją wszelkiego rodzaju maszyn i urządzeń elektrycznych, projektowaniem elektrowni i różnych systemów hydroelektrycznych w całej Europie oraz problemami związanymi z przesyłem i dystrybucją energii elektrycznej.

Zainspirowany siecią energii elektrycznej w niemieckiej prowincji Pomorze, która była mniej więcej o połowę mniejsza od nowo niepodległego Wolnego Państwa Irlandzkiego (irl. Saorstát Éireann), McLaughlin nabrał przekonania, że ​​energia elektryczna jest kluczem do ożywienia gospodarczego, jakiego potrzebuje Irlandia.

Po powrocie do Irlandii zaproponował zbudowanie tamy na rzece Shannon, aby skierować ją do elektrowni, która miała stanąć w Ardnacrusha w hr. Clare i dostarczać energię elektryczną do miast i miasteczek w całej Irlandii. Podczas pobytu w Niemczech doszedł do wniosku, że torf lub węgiel nie zaspokoją potrzeb energetycznych Irlandii i wraz z kolegami z Siemensa zasugerował, że energia wodna jest bardziej opłacalną opcją.

W 1925 r., we współpracy z firmą Siemens i Ministrem Przemysłu i Handlu Patrickiem McGilliganem, udało się doprowadzić do zaakceptowania przez irlandzki rząd propozycji budowy stacji wodno-elektrycznej. Na ambitny projekt przeznaczono ogromny budżet w wysokości 5,1 mln funtów, co stanowiło ok. 20 proc. rocznego budżetu irlandzkiego rządu w tamtym czasie.

Ustawa zatytułowana Shannon Electricity Act (Ustawa o energii elektrycznej Shannon), która proponowała skierowanie wody z rzeki Shannon do kanału w Doonas, została przyjęta i podpisana 4.07.1925 r. Prace nad projektem rozpoczęły się w sierpniu.

Projekt obejmował zmiany w przepływie wody na całej rzece, budowę wielu zapór i mostów oraz budowę krajowej sieci energetycznej. Kontrakt został przyznany firmie Siemens, która wykonała prace w dwóch głównych lokalizacjach w hr. Clare, z elektrownią zlokalizowaną w wiosce Ardnacrusha wyposażoną w trzy turbiny oraz jazem (konstrukcją hydrotechniczną w poprzek rzeki) zlokalizowanym w wiosce Parteen.

Podczas budowy inwestycji na miejscu pracowało i mieszkało 4 tysiące Irlandczyków i tysiąc Niemców.

Sprawę komplikował jednak fakt, że w tamtym czasie irlandzki sektor energii elektrycznej był niejednolity, z ponad 300 różnymi dostawcami, którzy wytwarzali i dostarczali energię elektryczną do różnych części kraju. Największymi producentami prądu było 16 władz lokalnych i pięć dużych firm prywatnych.

Chociaż rozważano kilka opcji dotyczących tego, kto będzie zarządzał nowym Programem Shannon po jego ukończeniu, McLaughlin był głęboko przekonany, że szybki postęp można osiągnąć jedynie dzięki ujednoliconej, scentralizowanej kontroli produkcji i dystrybucji. Podejście to stało się impulsem do uchwalenia w 1927 r. Ustawy o dostawach energii elektrycznej, na mocy której powołano Radę ds. Dostaw Energii Elektrycznej (ESB) – pierwszy organ półpaństwowy w Irlandii. Jej pierwszym dyrektorem zarządzającym został wybrany McLaughlin.

Po prawie czterech latach budowy, w lipcu 1929 r. elektrownia Shannon została ukończona i oficjalnie otwarta przez Taoiseacha Williama Thomasa Cosgrave’a. W październiku tego samego roku rozpoczęła produkcję energii elektrycznej, a do 1935 r. wytwarzała 80 proc. energii elektrycznej w Irlandii. W tym czasie była to największa stacja wodno-elektryczna na świecie, dopóki nie została pokonana przez zaporę Hoovera w Stanach Zjednoczonych (1936 r.).

Energia elektryczna z Shannon zasilała ok. 240 tysięcy lokali w miastach i miasteczkach. Jednak blisko 400 tysięcy mieszkań na obszarach wiejskich pozostawało dalej bez dostępu do elektryczności. W tym czasie ok. 60 proc. ludności Irlandii mieszkało na obszarach wiejskich, w wioskach liczących 1500 lub mniej mieszkańców. W latach dwudziestych i trzydziestych XX w. nie było jednak dostępnych środków finansowych na rozszerzenie elektryczności na te mniejsze i bardziej oddalone obszary.

Pod koniec lat trzydziestych ESB i rząd Irlandii rozpoczęły prace nad szeroko zakrojonymi planami elektryfikacji obszarów wiejskich. Jednak wybuch II wojny światowej w 1939 r. opóźnił wdrożenie planu w życie. Dopiero po uchwaleniu w 1946 r. Ustawy Rural Electrification Scheme (Program elektryfikacji obszarów wiejskich) sieć elektryczna zaczęła docierać do większości wiejskich i odizolowanych społeczności.

Thomas McLaughlin, który był ówcześnie dyrektorem zarządzającym ESB, okazał się zdecydowanym zwolennikiem wprowadzenia elektryczności na obszarach wiejskich i miał nadzieję, że pomoże to podnieść ogólny standard życia na tych obszarach, gdzie ubóstwo było powszechne. Wierzył także, że prąd ułatwi życie tysiącom rolników. Przed elektryfikacją prace rolne musiały być wykonywane ręcznie i przy świetle dziennym. Wodę trzeba było czerpać ze studni. W większości wiejskich domów każdy posiłek gotowano na kominku, a żywności nie można było przechowywać w lodówce. Ubrania musiały być prane ręcznie, a w wielu domach nie było kanalizacji.

Zadanie doprowadzenia elektryczności do wiejskich obszarów Irlandii było ogromnym wyzwaniem, zarówno pod względem logistycznym, jak i administracyjnym. W tym celu państwo zostało podzielone na 792 dystrykty, w przybliżeniu wzdłuż granic parafii. Była to sprytna strategia, ponieważ ESB rekrutowało co najmniej jednego lokalnego mieszkańca w każdym obszarze, który mógł zachęcić swoich przyjaciół i sąsiadów do zarejestrowania się do podłączenia do nowej sieci elektrycznej. Podobnie, w całej wiejskiej Irlandii ESB współpracowało z lokalnymi duchownymi, których zaangażowano do wychwalania zalet elektryczności i korzyści płynących z elektryfikacji dla ich parafian.

Nic jednak dziwnego, że nie wszyscy byli chętni do przyjęcia tej nowej innowacji technologicznej, która oczywiście nie była darmowa, a dla wielu osób decydującym czynnikiem było to, czy będzie ich stać na elektryczność, a nie to, czy jej potrzebują. Byli też tacy, którzy martwili się, czy przewody mogą podpalić strzechy ich małych domów, chociaż ESB zapewniało, że nie ma takiego ryzyka. Wiele osób jednak nie zgodziło się na wprowadzenie elektryczności w ich miejscach zamieszkania.

W zależności od wielkości lokalu, właściciele domów musieli uiścić opłatę przyłączeniową wraz z przyszłymi rachunkami, a także okablować swoje domy na własny koszt, zanim mogli zostać podłączeni do systemu elektrycznego. Generowało to spore koszty, na które wiele gospodarstw domowych nie mogło sobie pozwolić. Jednak w Irlandii nigdy nie było lepszego czasu na bycie elektrykiem – większości z nich nie brakowało pracy.

Pierwszy słup elektryczny w ramach Programu Elektryfikacji Obszarów Wiejskich został oficjalnie postawiony 5.11.1946 r. w Kilsallaghan, w północnym hr. Dublin, a pierwsze oświetlenie elektryczne w ramach programu zostało włączone w Oldtown, w hr. Dublin, w styczniu 1947 r.

Chociaż podłączenie niektórych słabo zaludnionych obszarów nigdy nie byłoby ekonomicznie opłacalne, strategia ESB była prosta: im więcej osób chciało podłączenia, tym szybciej ich obszar zostanie podłączony do systemu. Podejście w każdej dzielnicy było takie samo: ESB pytała gospodarstwa domowe, czy chcą zarejestrować się w sieci elektrycznej, a następnie organizowała lokalne spotkania informacyjne, aby edukować mieszkańców i przekonywać ich o korzyściach.

W pierwszej długiej fazie projektu, która trwała od 1946 do 1965 r., jeśli ktoś chciał się podłączyć, ale nie chcieli tego też najbliżsi sąsiedzi, prąd nie dopływał do domu, ponieważ ESB uznała za nieopłacalne prowadzenie linii elektrycznych do jednego domu. W pierwszej kolejności przyłączono obszary, których mieszkańcy wyrazili największe zainteresowanie.

Niemniej jednak program był największym projektem infrastrukturalnym, jaki kiedykolwiek podjęto w Irlandii. Ostatecznie kosztował 36 mln funtów (równowartość ok. 1,5 mld euro), a w ciągu pierwszych 20 lat postawiono ponad 1 milion słupów elektroenergetycznych i wykorzystano ok. 79 tysięcy km przewodów. Do końca pierwszej fazy programu w 1965 r. podłączono ponad 300 tysięcy domów (81 proc. na obszarach wiejskich). Do 1975 r. 99 proc. wszystkich irlandzkich domów było podłączonych do tej samej sieci elektrycznej.

Program elektryfikacji obszarów wiejskich zapewnił również długoterminową stałą pracę dla dziesiątek tysięcy osób. Zatrudniał on do 40 oddzielnych jednostek, z których każda składała się z 50-100 pracowników, rozsianych po całym kraju, z których wielu stacjonowało w odległych miejscowościach, gdzie mieszkali przez dłuższy czas, aż instalacja w danym obszarze została ukończona, zanim przenieśli się do następnego miejsca pracy.

Elektryfikacja obszarów wiejskich przyniosła także inne korzyści ekonomiczne. Gdy społeczność została podłączona lub wkrótce miała zostać podłączona, ESB organizowała publiczne pokazy urządzeń gospodarstwa domowego, takich jak kuchenki elektryczne, żelazka, czajniki i pralki, które były reklamowane jako błogosławieństwo ułatwiające prace domowe i ułatwiające codzienność gospodyniom domowym. Nic więc dziwnego, że sprzedaż tych urządzeń gwałtownie wzrosła, przynosząc znaczne zyski ich producentom.

Kiedy elektryczność pojawiła się na irlandzkiej wsi, miała również znaczący wpływ kulturowy na życie mieszkańców. Oprócz zakupu różnych urządzeń gospodarstwa domowego, wprowadzenie elektryczności spowodowało, że wiele osób kupiło radia, a później telewizory. W wielu miejscach powstawały sale kinowe, a wieczór przy filmie nie wymagał już podróży do miasta.

Pomimo potęgi Kościoła Rzymskokatolickiego, wiejska Irlandia zaczęła się zmieniać, gdy młodzi ludzie zaczęli mieć dostęp do świata poza ich lokalnym obszarem. Mogli poznawać codzienne wiadomości o najważniejszych wydarzeniach, trendy muzyczne i kulturowe, które tworzono w innych częściach ich kraju lub za granicą.

Nigdy wcześniej sposób życia i codzienne trasy tak wielu społeczności nie zmieniły się tak drastycznie w tak krótkim czasie. „Stare sposoby” robienia rzeczy przez pokolenia nagle zniknęły i zostały zastąpione nowymi, „nowoczesnymi” sposobami ułatwiającymi codzienność. Wszystko to stało się możliwe za pomocą jednego przełącznika, co jeszcze pokoleniom wcześniej wydawałoby się niewyobrażalne.

Gdyby nie wytrwałość i determinacja Thomasa McLaughlina, chłopca z Droghedy, który wyjechał za granicę, wykształcił się i wrócił z marzeniem o przekształceniu swojego kraju i uczynieniu go lepszym miejscem, jest prawdopodobne, że elektryfikacja Irlandii nastąpiłaby znacznie później.

RB

FOTO 1: Ardnacrusha, elektrownia w budowie, koniec lat 1920., Wikipedia, domena publiczna, fotograf nieznany.

FOTO 2: Budowa pierwszego pola Systemu Elektryfikacji Obszarów Wiejskich, 05.11.1946 r. w Kilsallaghan, w północnym hr. Dublin, esbarchives.ie


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.