Dobro naszych dzieci jest dla rządzących sprawą najważniejszą. Właśnie dlatego wkrótce wejdą w życie nowe przepisy mające pomóc chronić nieletnich. A konkretnie ustrzec je przed zgubnym wpływem e-papierosów.
Z informacji podanych przez „The Independent” wynika, że zmiany obejmą sposób przedstawiania e-papierosów w reklamach. Advertising Standards Authority for Ireland, twórca nowych wytycznych, postuluje całkowity zakaz zatrudniania w reklamach osób znanych lub kojarzonych ze służbą zdrowia. Reklama nie może być świadomie kierowana do osób nieletnich. Zakaz obejmie także sposób przedstawiania „e-dymka” jako zdrowszej alternatywy dla zwykłych papierosów.
Elektroniczny papieros powstał w Hongkongu w 2003 roku. I od tego momentu podbija świat. Równocześnie spada liczba użytkowników tradycyjnych wyrobów tytoniowych.
Według danych HSE liczba „tradycyjnych” palaczy ciągle spada. Bezsprzecznie to również zasługa e-papierosów. W ciągu jednego tylko roku liczba osób sięgających po papierosa zmniejszyła się w Irlandii o 70 tysięcy. Te statystyki muszą robić wrażenie. Kurczący się rynek to mniejsze wpływy do budżetu. Ciągle rosnące zapotrzebowanie na e-papierosy nie generuje dla państwa dodatkowych dochodów. Elektroniczne papierosy nie są bowiem objęte akcyzą.
Według danych WHO rynek e-papierosów jest warty 3 mld dolarów. Szacuje się, że do roku 2025 wartość tego sektora osiągnie astronomiczną kwotę 50 mld dolarów. A to łakomy kąsek dla rządzących.
Cytowany przez „The Independent” minister komunikacji Alex White stwierdził, że nowe wytyczne w większym stopniu pomogą chronić osoby nieletnie przed zgubnymi skutkami nałogu nikotynowego.
Łukasz Łopatka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.