Centralny Bank Irlandii opublikował właśnie raport na temat perspektyw rozwoju kraju w najbliższej przyszłości. Niestety pokazuje on, że czekają nas jeszcze chude lata…
Analitycy CBI skorygowali swoje wcześniejsze prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego kraju. Niestety na niekorzyść. Według szacunków w 2013 roku, w miejsce planowanych wcześniej 1,2 procenta, nastąpi wzrost zaledwie o 0,7 proc. Natomiast w 2014 r. PKB Irlandii wzrośnie o 2,1 proc. (zamiast 2,5 proc.). Według ekspertów główną przyczyną słabszych wyników jest kulejący eksport. Negatywny wpływ mają obecnie zarówno czynniki zewnętrzne, czyli koniunktura na głównych rynkach zbytu (USA, kraje UE) oraz czynniki strukturalne wewnątrz kraju, do których zaliczyć można m.in. problem wygasania praw patentowych na produkcję poszczególnych leków. Skutkuje to przekierowaniem popytu do innych krajów wytwarzających tańsze zamienniki (leki generyczne). Szybszemu wzrostowi dochodu narodowego nie sprzyja również malejąca konsumpcja indywidualna oraz coraz niższe wydatki sektora publicznego. Zdaniem ekspertów CBI szybszy wzrost irlandzkiego dochodu narodowego nastąpi dopiero w 2014 r. Prognozowany wzrost PKB (2,1 proc.) będzie efektem przyspieszenia tempa wzrostu eksportu (zwiększy się on o 4,2 proc.) oraz niewielkiego wzrostu konsumpcji indywidualnej (0,4 proc.).
Niewesoło jest też na rynku pracy. Bezrobocie ma spadać powoli i dopiero pod koniec 2014 roku w kraju będzie 13,2 procent bezrobotnych. Nie są to liczby oszałamiające, bo w pierwszym kwartale 2013 stopa bezrobocia wynosiła 13,7 procenta.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.