Zieloną Wyspę może czekać plaga bezdomności. Problem, niemalże zapomniany w czasach pandemii, w bardzo niedługim czasie może wrócić ze zwielokrotnioną siłą. W przypadku Irlandii prawdopodobnie będzie on jednym z najdotkliwszych gospodarczych następstw nadchodzącej recesji.
Problem bezdomności od wielu lat jest jednym z wiodących tematów w kwestii bolączek nękających Irlandię. Horrendalnie wysokie czynsze w połączeniu z prawem stojącym po stronie landlordów tworzą naprawdę grząski grunt la szeregowego najemcy.
Wraz z wybuchem pandemii koronawirusa temat bezdomności odszedł na chwilę w odstawkę. Jak przypomina „Irish Examiner”, jednym z głównych działań rządu w tym temacie było wprowadzenie tymczasowego zakazu eksmisji. Skorzystać na tym mogły jednak osoby mające jeszcze dach nad głową. Osoby, które wylądowały na ulicy, choćby tuż przed samym wybuchem pandemii, musiały już radzić sobie same.
Mówiąc o koronawirusie tematem nie mniej częstym niż kwestie zdrowotne były kwestie gospodarcze. Każdy ekonomista jak jeden mąż zapowiada, że nadchodzący kryzys dotkliwie nas doświadczy – tymczasowe zamknięcie lwiej części firm może przyczynić się do upadku niemałej części z nich. To z kolei będzie wiązało się ze wzrostem bezrobocia.
Brak pracy będzie mógł przełożyć się na brak dochodów bądź przynajmniej problemy związane z płynnością finansową. Co w przypadku części mieszkańców Irlandii może przełożyć się na kłopoty z regularnym opłacaniem czynszu. Zakaz eksmisji nie będzie trwał wiecznie – niektórzy już teraz są dosłownie o kilka kroków od wylądowania na ulicy.
Organizacje zajmujące się walką z bezdomnością cytowane przez „The Journal.ie” ostrzegają – w najbliższych miesiącach jednym z najbardziej widocznych finansowych skutków pandemii COVID-19 będzie wzrost zjawiska bezdomności. Nie bez znaczenia są „pandemiczne” realia – w największym stopniu ucierpieć mogą osoby, których zdrowie jest podatne na skutki uboczne koronawirusa. Oczywistym jest to, że osoby przebywające na ulicach albo w schroniskach dla bezdomnych nie będą miały jak się odizolować. Nie wspominając już o dostępie do należytej opieki medycznej.
Najbardziej będzie to odczuwalne w stolicy, do czego przyznaje się nawet samo Dublin City Council (DCC). – Nie ma wątpliwości co do tego, że nadchodzi fala bezdomności, ale jesteśmy na nią gotowi – stwierdził Brendan Kenny, wiceprzewodniczący DCC cytowany przez portal.
W parze z powyższym może iść drastyczny wzrost przypadków alkoholizmu i narkomanii – ostrzega „Irish Times”. Tyczy się to zarówno osób tkwiących już w tym problemie, jak i tych, którzy mogą w niego wpaść. W tym wypadku przedstawiciele organizacji walczących z alkoholizmem i narkomanią apelują o polityków o zapewnienie ciągłości dostępu do leczenia i programów odwykowych. Na dłuższą metę skutki wspomnianych wyżej kryzysów mogą okazać się dotkliwsze niż pandemia koronawirusa sama w sobie.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.