Nasza Gazeta w Irlandii Dzieci w Irlandii są jednymi z najgrubszych w Europie - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Dzieci w Irlandii są jednymi z najgrubszych w Europie

W tej chwili na Zielonej Wyspie mamy 100 000 otyłych dzieci i 300 000, które mają problem z nadwagą. Jeśli sytuacja się nie poprawi, to już w 2030 roku połowa ludności kraju będzie grubasami…

jedzenie

– To już nie problem. To epidemia – podsumowują dane lekarze. Przedstawiono je na posiedzeniu komisji parlamentarnej. Wśród 27 krajów europejskich Irlandia plasuje się na piątej pozycji. Tyle, że pozycja nie odzwierciedla dokładnie powagi sytuacji. Lekarze i dietetycy alarmują, że w kraju nie robi się nic, aby rozwiązać ten problem. Z budżetu na walkę z otyłością nie przeznacza się nawet jednego euro… A roczny koszt kuracji dla jednego tylko dziecka wynosi około 600 euro.
A z badań wynika, że aż 31,8 procenta siedmiolatków jest otyłych bądź ma nadwagę. Dla porównania w Polsce częstość występowania otyłości jest szacowana na 2,5-12 proc. dzieci. Oczywiście sytuacja zmienia się w zależności od statusu materialnego rodzin. Zależność jest prosta – im rodzice są lepiej wykształceni, tym dzieci są szczuplejsze. W irlandzkich rodzinach profesjonalistów 19 procent chłopców i 18 procent dziewczynek ma problem z otyłością. Niestety w rodzinach osób niewykształconych aż 28 procent chłopców i 38 procent dziewczynek powszechnie uznaje się za grubasów…
A, że problem jest poważny wystarczy powiedzieć, że jeżeli otyłość utrzymuje się przez cały okres dzieciństwa i dojrzewania, to ponad 30 procent chłopców i 40 proc. dziewcząt ma szansę pozostać otyłym dorosłym. Problemy zdrowotne wywołane otyłością u dziecka obejmują: zaburzenia ortopedyczne (wady postawy, płaskostopie), zaburzenia oddychania w czasie snu, kamicę dróg żołciowych, stłuszczenie wątroby, cukrzycę typu II, nadciśnienie tętnicze, zwiększone ryzyko miażdżycy i chorób serca w młodym wieku, oraz problemy natury psychologicznej: izolację, obniżone poczucie własnej wartości, depresję.
Walka z otyłością powinna być też celem polityków rządzących krajem. Ze względów czysto ekonomicznych. Szacuje się, że na koszty walki z otyłością u dorosłych wydaje się miliard euro rocznie. A na leczenie chorób powiązanych z otyłością u jednego dziecka idzie z budżetu około 5000 euro rocznie. Czyli prawie dziewięć razy więcej niż zapobieganie jej skutkom.
– Walka z otyłością u dzieci przynosi pozytywne skutki dla całej rodziny – zapewnia pediatra dr Sinead Murphy. – Niestety to co robimy w Irlandii jest niewystarczające.


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.