Nałożono ci grzywnę lub mandat i nie za bardzo masz ochotę płacić? Lepiej to zrób – w ubiegłym roku za niepłacenie do irlandzkich więzień trafiło ponad 2 tys. mieszkańców Zielonej Wyspy. Warto jednak odnotować, że dzięki zmianie przepisów za kratkami ląduje znacznie mniej osób.
Nikt z nas nie lubi płacenia grzywien i mandatów. Jednak dura lex sed lex – gdy już taką nam nałożą, trzeba uregulować należność. Inaczej może spotkać nas wiele nieprzyjemności. W Irlandii za niepłacenie idzie trafić nawet za kratki.
Dwa lata temu w życie weszło nowe prawo mające iść na rękę osobom z mandatowo-grzywnowymi problemami. Jak przypomina „The Journal.ie”, zaległości powyżej 100 euro można spłacać w ratach. W dodatku wysokość grzywien ma być w większym stopniu uzależniona od sytuacji finansowej osoby oskarżonej.
Mimo tego za kratki wciąż trafia wielu z nich. W ubiegłym roku z powodu niepłacenia w więzieniach wylądowało nieco ponad 2,2 tys. mieszkańców Irlandii. Choć odsiadki mają wymiar raczej symboliczny i trwają bardzo krótko, wiele osób uznaje je za zbyt dotkliwą formę kary. Nie wspominając o tym, że samo osadzenie skazanego również swoje kosztuje.
Należy jednak odnotować, że w ciągu ostatnich kilku lat liczba osób trafiających za kraty za niepłacenie grzywien znacząco zmalała. W ubiegłym roku wynosiła ona 8,4 tys. osób. Z kolei w 2015 roku za kratkami z powodu niepłacenia znalazło się aż prawie 15,1 tys. mieszkańców. Oznacza to, że w ciągu dwóch lat liczba ta zmalała aż o trzy czwarte.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.